LionK wolnym krokiem zbliżył się do Mikrobloga. Zawołał umówione 127 razy. Nikt nie odpowiedział. Po namyśle wyszedł do Wykopaliska i sprawdził powiadomienia. Tak, nie mylił się. Zawołały go 63 multikonta – znak wpadki.
Podczas tankowania samochodu na stacji benzynowej, LionKowi zachciało się zapalić. Włożył do ust papierosa i już miał przypalić, kiedy nagle usłyszał głos policjanta: – Zwariowałeś, człowieku? Chcesz nas wszystkich puścić z dymem, idioto? To wtedy Stirlitz znienawidził lewacki totalitaryzm i stał się prawakiem.
LionK wychodzi ze swojego tajnego lokalu. Nagle pomysł jak wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija LionK głowę. To znak, że pora na nowy, tajny tag. LionK ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
Jak już z tego zrobił się taki śmieszkowy wątek, to wstawiam jeszcze to:
Supertajny prawicowy szpieg LionK z okazji Dnia Wynalezienia Nowego Tagu ubrał się w brunatną koszulę i z flagą z falangą przemaszerował przez mirko, śpiewając "Rotę". Jeszcze nigdy nie był tak blisko wpadki.
Goompas szedł pewnie korytarzami Wykopu, jednak coś zdradzało w nim prawackiego szpiega - może łysa głowa, może dres RED IS BAD, a może popiersie Dmowskiego pod pachą.
Goompas szedł pewnie korytarzami Wykopu, jednak coś zdradzało w nim prawackiego szpiega - może łysa głowa, może dres RED IS BAD, a może popiersie Dmowskiego pod pachą.
Goompas i LionK skrzętnie przygotowują swój tajny plan walki z lewactwem. Nagle cała Neuropa zaczyna się z nich śmiać, a Goompas dostaje perma. LionK, polegając na swym instynkcie, momentalnie zaczyna coś podejrzewać
@Farrahan: LionK na popijawie u sportinga mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu sportinga i pyta: – Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że jestem neuropejskim agentem? – Nie – przyznał sporting. LionK odetchnął z ulgą.
LionK na popijawie u Bartoni mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu Bartoni(ego) i pyta: – Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że zakładam supertajny tag? – Nie – przyznał Bartoni. LionK odetchnął z ulgą.
Do terenowego biura neuropy wchodzi tajemniczy facet. Staje przed biurkiem i patrząc prosto w oczy stekelenburga, wykonuje dziwne gesty. W końcu mówi: - Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem. Stekelenburg patrzy na przybysza z wyraźnym niesmakiem: - Gabinet LionKa jest piętro wyżej - odpowiada.
#neuropa
#antyneuropa
#sztirlitzk
– Zwariowałeś, człowieku? Chcesz nas wszystkich puścić z dymem, idioto?
To wtedy Stirlitz znienawidził lewacki totalitaryzm i stał się prawakiem.
Supertajny prawicowy szpieg LionK z okazji Dnia Wynalezienia Nowego Tagu ubrał się w brunatną koszulę i z flagą z falangą przemaszerował przez mirko, śpiewając "Rotę". Jeszcze nigdy nie był tak blisko wpadki.
Goompas szedł pewnie korytarzami Wykopu, jednak coś zdradzało w nim prawackiego szpiega - może łysa głowa, może dres RED IS BAD, a może popiersie Dmowskiego pod pachą.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Farrahan: xd
LionK, polegając na swym instynkcie, momentalnie zaczyna coś podejrzewać
LionK na popijawie u sportinga mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu sportinga i pyta:
– Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że jestem neuropejskim agentem?
– Nie – przyznał sporting.
LionK odetchnął z ulgą.
LionK na popijawie u Bartoni mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu Bartoni(ego) i pyta:
– Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że zakładam supertajny tag?
– Nie – przyznał Bartoni.
LionK odetchnął z ulgą.
- Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.
Stekelenburg patrzy na przybysza z wyraźnym niesmakiem:
- Gabinet LionKa jest piętro wyżej - odpowiada.