Wpis z mikrobloga

Z programu samorządowego KNP:

"21. ZLIKWIDUJEMY BUSPASY


Wszędzie gdzie to będzie tylko możliwe przebudujemylub zlikwidujemy torowiska w celu udostępnienia ich dla pojazdów"

Większej głupoty chyba nigdy nie czytałem.

Po buspasie np na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie na godzinę przejeżdża kilkadziesiąt autobusów (do 40 w jedną stronę), kilkadziesiąt taksówek i busów prywatnych.

Zakładając, że autobusy, które tam jeżdżą nie są przepełnione to w każdym może jechać ok 150 osób (Urbino 18 mieści ok 175osób zależnie od wersji).

Czyli buspasami na Trasie Łazienkowskiej podróżuje na godzinę 12000 osób autobusami + osoby w taksówkach i prywatnych busach i pksach.

Dla porównania zwykły pas drogowy tej klasy drogi co TŁ ma przepustowość ok. 1800 pojazdów/h w optymalnych warunkach (załóżmy, że takie są), czyli wg. warszawskiej średniej (poniżej 1,3osoby/samochód) podróżuje nim ok. 2400 osób na godzinę.

Reasumując: 1 pasem buspasa podróżuje ok 6000 osób na godzinę (+ taxi i busy/pks etc), a 1 pasem obok podróżuje 2400 osób na godzinę.

O likwidacji torowisk tramwajowych to nawet nie chce mi się już pisać, bo torowiska mają jeszcze większą przepustowość użytkowników (do 9000os/h).

Czy w KNP jest ktokolwiek kto ma pojęcie o systemach transportowych i urbanistyce?

#krakow #warszawa #wroclaw #wipler #polityka #rower #transport #knp #berkowicz #tramwaje #neuropa #urbanistyka
  • 84
@DanielPlainview: Kilka uwag do wyliczeń, a może tylko pytań na które odpowiesz:

1. Założyłeś, że autobusy nie są przepełnione, ale również, że zawsze jadą pełne, skąd te dane? Do samochodów wziąłeś średnią 1,3 osoby na samochód, a nie max - 5.

2. Likwidacja buspasów nie oznacza likwidacji autobusów - one dalej będą jeździć (i mieścić tyle samo osób).

3. Jak przybędzie pas do jazdy dla samochodów osobowych to pojazdów na drodze
@rpawelek:

1. Średnia ilość osób na samochód w polskich miastach to od 1,25 do 1,4.

W Warszawie jest to 1,25, ale przyjąłem 1,3.

Autobusy na tej trasie mają na ogół pojemność 175 osób, więc zakładając, że są pełne, ale nie przepełnione przyjąłem 150 osób na autobus. Co prawda od miesiąca nie jechałem autobusem na Trasie Łazienkowskiej, ale nie sądzę, żeby coś się zmieniło. W godzinach szczytu można nie wejść do 2
@DanielPlainview: Jesteś w stanie wyliczyć ile kursów będzie trzeba zlikwidować, jak wydłuży się czas podróży autobusem, ile przybędzie samochodów i o ile szybciej będzie się podróżować samochodem?

Czy licząc pełne autobusy w godzinach szczytu, a do osobówek przyjmując ogólną średnią liczbę pasażerów nie popełniasz błędu? Czy na pewno w godzinach szczytu liczba osób w samochodach nie jest wyższa (wspólne dojazdy do pracy, na uczelnię itp.)?
@Cointreau: A czy jest rynek geniuszu? Przecież owy rynek to ludzie. :/

A sprawa druga. Patrzać z czysto rynkowego punktu widzenia. Gdyby był prywatny właścicel drogi to całkiem możliwe, że zarabiałby więcej na autobusach niż autach, więc buspasy powstały by siłą rzeczy.

Trzecia sprawa, że podnoszenie rangi przepustowości do świętości to obłęd. Kiepska przepustowość może również prowadzić do rozwoju obrzeży co chyba nie jest takie złe.
Bo trzeba przepuścić kilka razy więcej samochodów, z powodu których powstają nowe sygnalizacje, a na dotychczasowych wydłuża się cykle na niekorzyść KZ.


@fantomasas: Nah, ale zacznijmy chyba od tego, że on w ogóle nie zdaje sobie sprawy z nierównomierności czasowej potrzeb przewozowych w postaci wahań godzinowych/doba, dobowych/tydzień, miesięcznych/rok, co przecież jest następstwem godzin pracy nauki i przekłada się na natężenie ruchu, z którego wyznacza się szczyty komunikacyjne i mikroszczyty rozkładowe. Po
@Kajakiem_przez_Tybet: W godzinach 17-19 na trasie łazienkowskiej również autobusy wypchane dobrze ;) Nawet nie wyobrażam sobie przejazdu trasą łazienkowską w godzinach szczytu gdyby tych buspasów nie było. A kierowcy którzy muszą jechać z i do pracy samochodem w pojedynkę niech stoją w korku. A jak im nie pasuje to mogą zawszę się przesiąść do autobusu. Jedno mogę tylko powiedzieć: gdyby bilety były tańsze to może część osób przesiadła by się z
Nawet nie wyobrażam sobie przejazdu trasą łazienkowską w godzinach szczytu gdyby tych buspasów nie było.


@fizyk: Jeździłem przez 2 lata codziennie po 7. Codziennie korek się ciągnął od Marsa/Ostrobramska, Al. Stanów Zjednoczonych, aż do Waryńskiego. Przejazd trwał od 40 minut do 1,5h!
W ten sposob zakorkowano ulice na ktorych korkow do tej pory nie było.


Jeżeli 5 lat temu korków przy dwóch pasach nie było, to nie znaczy, że nie byłoby ich obecnie, bo liczba samochodów gwałtownie wzrasta. Poza tym korki powoduje nadmiar samochodów, w których średnio w szczycie jeździ po 1,2 osoby, a nie KZ.

@fantomasas: Z tym jednym się nie zgodzę, bo wiele lat jeździłem Hubską i nie było tam nigdy