
- duluke
Myślę jednak, że powinniśmy jasno i wprost powiedzieć, że tłuste rury powinny być wytykane palcami zawsze i wszędzie.
– W trakcie wizyty prof. Tomasz Grodzki zasugerował, że podejmie się operacji, ale to będzie kosztować – powiedziała Radiu Szczecin córka pacjenta operowanego w szpitalu w Zdunowie.
Jej zeznania stały się podstawą wszczęcia śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, dotyczącego korupcji w szpitalu kierowanym przez prof. Grodzkiego. Kobieta jest jednym z głównych świadków w tej sprawie.
[…]
– Osobiście znalazłam w internecie dane ordynatora. Okazał się nim profesor Grodzki i umówiłam rodziców na wizytę do gabinetu przy Reduty Ordona. I tam rodzice udali się na wizytę i w jej czasie profesor zasugerował, że będzie mógł operować, ale to będzie kosztować – mówi córka pacjenta.
Poszkodowany i jego żona to emeryci, osoby niezamożne. Jak twierdzi córka,
To zawiadomienie złożone przez Guzikiewicza stało się podstawą wszczęcia śledztwa "w sprawie Grodzkiego" przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie. Na to śledztwo powołują się cały czas rządowe media.
TVPiS od początku kadencji wałkuje rzekomą korupcję Grodzkiego, a nadal nikt nie złożył nawet wniosku do prokuratury
Treść została ukryta...
Jej zaznania stały się podstawą wszczęcia śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, dotyczącego korupcji w szpitalu kierowanym przez prof. Grodzkiego. Kobieta jest jednym z głównych świadków w tej sprawie.
Śledztwo w sprawie korupcji w szpitalu Szczecin Zdunowo wszczęto na początku grudnia. Z informacji Radia Szczecin wynika, że prokuratura bada co najmniej kilka podobnych przypadków.