Mam 176 centymetrów wzrostu. Nie dużo, nie mało, raczej standard. Moja dziewczyna jest niższa. Po dwóch latach razem, waśnie się dowiedziałem, że jakbym był jej wzrostu / niższy to byłoby niekomfortowo (czytaj nie miałbym szans).
Niby to nie problem ale w razie ślubu to jak nie założyć szpilek.
Generalnie niscy panowie solidaryzuje się ale macie prze***ane. Nie jestem wysoki ale udało mi się zgarnąć hot, inteligentną kobietę z niższym wzrostem.

Nie chcę nikogo zniechęcać
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@look997: wiem że nie o to pytasz, ale grubas ma szansę wziąć się za siebie i poprawić wygląd, a niski chłopak nic nie zrobi.
Do tego gruby ale wysoki facet nawet będzie miał wzięcie u lasek, bo inni faceci mu nie podskoczą

Gruby i niski to over
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Pomóżcie mi to ogarnąć w głowie.
Krótko i na temat: poznałem dziewczynę, przyjechała tu z innego kraju odwiedzić rodzinę. Spotykaliśmy sie przez pare tygodni, ostatnie dni zachowywaliśmy sie całkowicie jak para. Przedstawiła mnie swoim przyjaciołom, a gdy wyjeżdżała dała upominek dzieki któremu miałem o niej nigdy nie zapomnieć.
No i wróciła do swojego kraju, pierwszy tydzień gadaliśmy normalnie na kamerkach, ustalaliśmy co bedziemy robić gdy w sierpniu do niej przyjadę na
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

CzterokopytnaDama:

ja głupi robię sobie nadzieję


Dlatego właśnie nie napiszę Ci wprost, ze otrzezwiala i nie ma 11 lat żeby wierzyć w związki na odległość. Zejdź na ziemie, nie jesteście parą. Jak znam życie to nawet się nie calowaliscie, nigdy nie gadaliscie poważnie o czymkolwiek. Jesteście po prostu znajomymi po ala platonicznym romansie.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Hej, wczoraj na imprezie trochę sobie pogadałem z jedną koleżanką. Oczywiście trochę się udzieliło i ogólnie było widać że coś się dzieje. Jestem podekscytowany bo nie ukrywam że ładna i mądra dziewczyna, tak jestem nią zainteresowany ( ͡º ͜ʖ͡º). To tak w kwestii #chwalesie A teraz całe sedno #rozowepaski czy jak zapytam się od razu bez jakiś podchodów, prosto z
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

J- ja
N- niebieski

N: od nowego roku bierzemy się za siebie. Będziemy ćwiczyć, zdrowo się odżywiać. Nikt nas tak nie zmotywuje jak my sami.
J: dobry pomysł i tak miałam zacząć. Razem będzie łatwiej.
N: tylko mamy mały problem
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Ostatni post @LudzkieScierwo opisują jako bardzo racjonalną ideologię. Czy tylko ja dostrzegam paradoks w tej 'racjonalnosci'?

Zamiast mowic "robcie dzieci zeby na mnie pracowaly gdy nie bede mogl" to mowi "nie miejmy dzieci bo to bez sensu". Gdzie tu racjonalizm i rzekomy egoizm? Raczej bezmyslnosc.

Nawet zakladajac ze bedziesz mial pieniadze i kupisz chleb. To ten chleb ktos musi wyprodukuwac itp. Argument bez sensu, op chyba proboje sie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pivo14: Czuję się przywołany do odpowiedzi. Generalnie dzieci mieć nie zamierzam, zresztą to mi nawet nie grozi bo aby mieć dziecko musi być osobnik płci pięknej, nauka i gendery aż tak daleko jeszcze nie poszły ;)

Posiadanie dziecka to wielka odpowiedzialność, pakowanie kasy która nie do końca się zwróci nawet mimo 500+, góra nerwów, stres. Wiem że wielu się oburzy na ten popis hedonizmu, materializmu i krótkowzroczności ale dla mnie lepszy jest
  • Odpowiedz