Mirki. Jak reagowaliście na zastrzyki i widok igły w dzieciństwie?

Jak miałem 5-10 lat i pielęgniarka zbliżała się do mnie z igłą to wstępowały we mnie nadludzkie siły. Musiały trzymać mnie cztery osoby, trzy pielęgniarki i mój stary, każdy za inną kończynę. Chociaż sięgałem im do pasa to nie mogli mnie obezwładnić.

Szarpałem się i darłem, jakby na mnie egzorcyzmy odprawiali.

Pamiętam
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BiesONE: No to jest to, jak się przy pierwszym podejściu zawahasz to później już coraz gorzej. Najlepsze, że ma się świadomość, że te zastrzyki w ogóle nie bolą, lub troszeczkę, a i tak jest opór przed wbiciem igły :)
  • Odpowiedz