Wpis z mikrobloga

Mirki. Jak reagowaliście na zastrzyki i widok igły w dzieciństwie?

Jak miałem 5-10 lat i pielęgniarka zbliżała się do mnie z igłą to wstępowały we mnie nadludzkie siły. Musiały trzymać mnie cztery osoby, trzy pielęgniarki i mój stary, każdy za inną kończynę. Chociaż sięgałem im do pasa to nie mogli mnie obezwładnić.

Szarpałem się i darłem, jakby na mnie egzorcyzmy odprawiali.

Pamiętam jak dostawałem kiedyś jako dziecko serię zastrzyków codziennie przez ileś tam dni to miałem tam taki trening MMA z pielęgniarkami, że potem w podstawówce nikt nie mógł mnie rozłożyć i budziłem respekt na całej dzielni.

Jak mi wbijali te igły to takie bluzgi szły, że kiedyś lekarz powiedział rodzicom, że będą ze mną problemy w przyszłości.

A u was jak było?

#medycyna #szczepienia #zastrzyki #sluzbazdrowia #sportywalki #heheszki #szkola
  • 4
@Ynfluencer wmawiałem sobie, że jak mnie ukłują, a ja będę mieć pokerfejsa, to wyjdę na kozaka. Więc normalnie dawałem sobie wiercić w zębach lub się szczepić na boleriozy. Zwykle mnie chwalili, więc pewnie byli tacy jak ty