Wzięło mnie dziś w autobusie na wpis prawie jak z pamiętnika... #niebijciezawujtekstu
Weekend chyba w każdym kraju to coś co lubi każdy. Bo weekend to taka wolność... To odpoczynek od tej #!$%@? normalności, codzienności która nas niszczy...
I dziś własnie rozpocząłem taki weekend który dla mnie w małym procencie różni się od pozostałych dni. I to był zły dzień...
W co drugi weekend jeżdżę na zajęcia. Robię sobie papier umiejętności które posiadam,
Weekend chyba w każdym kraju to coś co lubi każdy. Bo weekend to taka wolność... To odpoczynek od tej #!$%@? normalności, codzienności która nas niszczy...
I dziś własnie rozpocząłem taki weekend który dla mnie w małym procencie różni się od pozostałych dni. I to był zły dzień...
W co drugi weekend jeżdżę na zajęcia. Robię sobie papier umiejętności które posiadam,
Ale gdy przychodzi klient podpisać umowe i:
1) nie wie czego chce
2) nie wie ile tego chce
3) nie wie czy z telefonem czy bez
4) nie wie ile chce minut, smsów
W sumie tu #!$%@? nic nie wie... i nie wie gdzie ma numer i nie wie czy