"Lubię zamawiać skąd zamawiałem"

"Lubię...
Lubię zamawiać, skąd zamawiałem już
Pod ten adres gdzie pilnuje stróż
Na osiedle te, znajome tak
Już domofon drży
Czekam, myśląc, czy
Czy nie stanie w nich czasami
Ryż lub kurczak z warzywami

Lubię wracać na strony, które znam
Bo rabaty jeszcze na nich mam
By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich
Choćby nikły cień ślinianek pierwszych drgnień
Kilka chwil i kilka kliknięć z czasów
Gdy