Z takich kawałków Kultu, które są fajne, a nie słyszałem ich nigdy na koncercie to właśnie chciałbym usłyszeć Chodźcie Chłopakii Nowe Tempa (Hurra, 2009), Lipcowy Poranek (cover Uriah Heep), Ze mną się bracie nie napijesz (Salon Recreativo, 2001), Pot i kreff (Poligono, 2005) i Największą Armię Świata (Prosto, 2013).
A wy macie jakieś swoje kawałki, których Kazelot nigdy nie gra?
#kult #kazik #knz #muzyka #muzykafanacomy
fancomy - Z takich kawałków Kultu, które są fajne, a nie słyszałem ich nigdy na konce...