When the festival really blows you...

When the festival really blows you...

When the festival really blows you...

Na drodze w Arizonie w USA, kierowca sfilmował jako ogromna, piaszczysta trąba powietrzna, zwana także "zakurzonym diabłem", ściga jego samochód. Na szczęście wszystko potoczyło się dobrze i kierowca nie został ranny.

kocham wszystko co z wodą związane, ale przez tę turbinę dającą aż 15Kw prądu 24/7 chyba zacznę szukać działki przy rzece

Wir pyłowy/piaskowy – zjawisko w atmosferze z grupy litometeorów stanowiące zbiór uniesionych z powierzchni Ziemi cząsteczek pyłu lub piasku, niekiedy wraz z drobnymi przedmiotami, mający kształt wirującej kolumny o małej średnicy, wysokości od kilku do ponad tys. m. i o osi w przybliżeniu pionowej.

Ciekawa atrakcja koło centrum handlowego. Marina Bay, Singapur.

Zjawisko przy S8 zauważył pan Krzysztof. Reporter 24 myślał na początku, że obserwuje trąbę powietrzną.

jako sprawca chłodu w Ameryce pn. oraz stosunkowo ciepłej zimy u nas

Na skutek podnoszących się stanów wodnych jedna z rzek na Łotwie wylała, na terenie zalanego obszaru powstało specyficzne zjawisko które przykuło uwagę obserwatorów.

Serial "Podwodny wszechświat" opowiada o powstaniu i rozwoju najbardziej zabójczych stref oceanicznych - miejsc, z powodu których ludzie na przestrzeni dziejów ponosili straty spowodowane powodziami, falami tsunami, huraganami, wirami, masami lodu i podwodnymi wulkanami.

Prawdopodobieństwo zobaczenia tego pięknego zjawiska na żywo jest bardzo małe, a tutaj jest kilka przykładów uwiecznionych na fotografiach.

Aż się nie chce wierzyć, że takie wiry mogą się utworzyć. Strach kajakiem popływać. Jak widać na załączonym filmiku, koledze filmującego to od tego widoku, aż w głowie zawirowało najwyraźniej. No albo jednak pływał tam kajakiem ;)

Jak zrobić wir lub tornado w słoiku.

Fascynująca rzeźba przedstawiająca wir wodny zbudowana została przez artystę Williama Pye i znajduje się na terenie hotelu Seaham Hall w Sunderland...

Czyli zabawy z wirem wodnym...

Ciekawie to wygląda.

"Zima w tym roku jakoś nie skora, więc dla przybliżenia chłodnych tematów dziś opiszę dość intrygujący przypadek sprzed stu lat, kiedy to nie tylko zasypało i zawiało, ale nawet i zakręciło śniegiem. Było to dnia 3 stycznia r. b.; rano padał mokry śnieg, niebo zaś zaciągnięte było chmurami..."

Powstaje nagle, bez ostrzeżenia. W słoneczny, upalny dzień, miejscem zaś może być sprażony kanikułą miejski plac, boisko, pole. Wśród rozedrganej śreżogi pojawia się wir, zrazu niewielki, podobny tym, które w listopadowe słoty przetacza spadłe liście po parku, potem coraz większy i szybszy...

Jak każdy dobrze wie, po wyciągnięciu korka z napełnionej wodą umywalki, zacznie ona wirować przeciwnie do kierunku obrotu wskazówek zegara, i oczywiście przyczyną tego zachowania jest siła Coriolisa. Tylko że to akurat nie prawda. Albo część prawdy.