Prosty sposób na zachęcenie do wrzucania monet.

Od ubiegłego roku w niemieckim mieście Braunschweig dochodzi do dziwnych i niewyjaśnionych zdarzeń. Od zeszłego listopada mieszkańcy odnajdują w okolicach swych domów niepodpisane koperty wypełnione pieniędzmi. Sprawca pozostaje nieznany.

Pół tysiąca karpi rozdał przed Bożym Narodzeniem ubogim i potrzebującym ks. Henryk Kołodziejczyk, proboszcz parafii w Skrzynnie k. Przysuchy, niedaleko Radomia (Mazowieckie). Kapłan od wielu lat hoduje ryby w parafialnych stawach.

Do czego prowadzi rozdawanie za darmo. Czy ludzie faktycznie tak bardzo różnią się od zwierząt? To zwierzęta do ludzi, czy ludzie do zwierząt się upodobniają...?

Kto by tam chciał drobne datki...