Co jest dla Was synonimem tandety, obciachu i kiczu z części garderoby/biżuterii, butów, itp? W moim przypadku jest to biała ramoneska. Boże, w gimbazie wszystkie przygłupie laski, które chciały pokazać co to nie one nosiły właśnie białe ramoneski. Wtedy w ogóle zaczęła się moda na skórzane kurtki. Razem z legginsami oczywiście, jakąś pstrokatą bluzką z całą masą cekinów i innych pierdółek. Łeb obowiązkowo przefarbowany na platynowy blond, czarny odrost na pół głowy
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.