bądź mno

mieszkaj z dwoma Karynami - lvl 18 ucząca i lvl 28 modląca

Karyny facebook motzno - "20mb to już dużo ohhhoohoh" "a że tam przerywa raz na jakiś czas to tak już jest"

Od 2 tyg. przerywajo internety co pół h

dzwonisz tydzień temu do dostawcy "naprawimy"

dalej się psujo

dziś,wybiło rozmowę na skype

#!$%@? (òóˇ)

dzwonisz do dostawcy - coś tam kombinuje

speed
  • Odpowiedz
@sylwek2k: a) to to wiem w sumie, po prostu myślałem że może jakiś ci z kuponami będą obsługiwani gorzej, podobnie jak to bywa z grouponami :P
b) a tego to nie wiedziałem, ciekawie
@StayAlive: no ja 11.11 zamówiłem coś za jakieś 20$ i już od jakiś dwóch tygodni jest w jakiejś sortowni w Szwecji, wtf
  • Odpowiedz
@robson1: Przede wszystkim potraktuj serio.siebie samego i zastanów się, co chcesz w życiu robić. nauczyłem się sięgać po gwiazdkę z nieba i wiem, że wcale nie wiszą tak wysoko - po prostu przygnieceni codziennością zapomnieliśmy jak to jest unieść hardo głowę i spoglądać w niebo.
  • Odpowiedz
#pesymizm #weltschmerz

Iżem przyszedł, niebiosa na tym nie zyskały,
Iż odchodzę niebiosom nie przybędzie chwały,
I znikąd uszom słyszeć nie było dane,
Na co się to moje przyjście i odejście zdały.

Omar Chajjam -- Rubajjaty, przeł. XI i XII w.
(przekład: Andrzej Gawroński)
  • Odpowiedz
Od kilku dni #weltschmerz osiąga poziomy nie do zniesienia. Czuję niemal namacalny ból, beznadzieję i brak sił. Myśli o zrobieniu sobie krzywdy są bardziej napastliwe niż dotychczas, ale jeszcze udaje mi się je odsuwać.
Tak, idę po pomoc do specjalisty. Tym razem wezmę leki, których się nadal boję, bo będzie to niejako przypieczętowanie tego, ze jestem chory...
A pisze to tutaj, bo siedzę sam w domu i jest mi zbyt wstyd, żeby
154 864,21 - 9,31 = 154 854,90

Równo miesiąc przerwy od ostatniego biegania. Wracam, bo po pierwsze: zbliża się bieg niepodległości, w którym wezmę udział i nie chcę wypaść jak ostatni zdechlak; po drugie: potrzebuję #ucieczkaprzeddepresja.

Przez ostatni miesiąc miałem bardzo dużo na głowie, byłem w ciągłym ruchu i jakoś udawało mi się patrzeć trochę bardziej pozytywnie na życie. Ostatni tydzień jednak to potężny nawrót #weltschmerz'u, a razem z nim
Przegrywam moją walkę z #papierosy. Nie palę już od 2,5 miesiąca i udało mi się to bez wspomagaczy farmaceutycznych. Ostatnio jednak #weltschmerz zaatakował z dawno niewidzianą siłą i od kilku dni mam natrętne myśli z cyklu "#!$%@?ć to, #!$%@?ć to wszystko". Moja motywacja zmalała i trzymam się tylko na poczuciu ewentualnej straty takiego cudnego combosa. Dziś nie zapaliłem, ale czuję że słabnę.
Dobrze, że w Polsce nie ma powszechnego dostępu do broni palnej, bo po ostatnich frustracjach związanych z kontaktami z podludźmi, którzy z logiki robią K-U-R-W-Ę, zrobiłbym coś takiego (no, może nie w tak spektakularny sposób), jak w filmie "Prawo zemsty".
Czy to tak trudno wziąć na siebie minimum odpowiedzialności za swoje czyny? Jak w tym kraju ma być normalnie?
Nieco młodsze ode mnie pokolenie (nie twierdzę, że wszyscy, co do jednego)
Yoker - Dobrze, że w Polsce nie ma powszechnego dostępu do broni palnej, bo po ostatn...

źródło: comment_6DalUsjhbwbE6bQRdxJywHnL3Hf83pk9.jpg

Pobierz
@ajuto00: Nie, to taka metafora była w nawiązaniu do filmu. Wkurza mnie to, że kobiety często uczą się na pamięć, tylko i wyłącznie, zdają egzaminy, jakoś obronią pracę magisterską, dostaną pracę na odpowiedzialnym stanowisku, a się na nie w ogóle nie nadają i rokrocznie utrudniają życie setkom ludzi...
  • Odpowiedz
163 262,51 - 11,39 = 163 251,12

Dzisiejszym biegiem przekroczyłem 500 kilometrów przebiegniętych w jako #ucieczkaprzeddepresja (z czego około 400km zapisanych tutaj). Eksperyment ten nie jest zakończony, ale już teraz mogę pokusić się o wstępne wnioski:

Tak, bieganie pomaga w stanach obniżonego nastroju.
Tak, bieganie daje siłę i motywację do dalszej pracy nad sobą.
Nie, rezultaty nie przyjdą szybko, a gdy już przyjdą, nie będą spektakularne.

Ot, jest trochę lepiej, ale po
Od kilku dni źle sypiam. Budzę się w środku nocy z gonitwą myśli. To pewnie jest przyczyną fatalnego samopoczucia, jakie mi się teraz wylosowało...

Utrzymanie pozytywnego myślenia, jest trudniejsze niż się spodziewałem. Niby wystarczy powiedzieć sobie "dasz rade TarzanLaVolanie!", "to będzie dobry dzień", ale w dzień taki jak ten wydaje się to głupie i bezcelowe.

Nadal nie palę. W tym tygodniu przekroczę granice 500km od kiedy zacząłem biegać. Niby sukces, ale dziś
@xyz_: @Robocovo: lvl29, pracuję i zarabiam tak, że jestem się w stanie sam utrzymać, mój nastrój jest spowodowany samotnością, z którą sobie nie radzę
@f4t4lity: próbowałem melisy, ale nie zauważyłem jakichś specjalnych efektów. Ale na dziś zrobię sobie kubeł. Palenie rzucam motywowany przerażeniem tym ile wypaliłem w lipcu.
@Aga_Be: dzięki!
@paszczurek: Picie jako antidotum to jest świadome pakowanie się w alkoholizm. Nawet w kontrolowanych ilościach. Lubię wypić
  • Odpowiedz
169 665,29 - 10,00 = 169 655,29

Poranne 10km zrobione!
Tym razem czas nie jest jakiś oszałamiający ale plan minimum (czas poniżej godziny) wyrobiłem.
Z kronikarskiego obowiązku napiszę jeszcze, że jest to mój 28 dzień bez #papierosy.
Jest nawet zauważalna obniżka poziomu #weltschmerz'u !

#sztafeta

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
!Zamiast dystansów można w pole
  • Odpowiedz
181 449,77 - 10,33 = 181 439,44

Dycha w 56m:19s, więc nie jest źle. Biorąc pod uwagę absurdalne ilości papierosów, które ostatnio palę, można powiedzieć, że jest nawet dobrze.

Albo muszę rozszerzyć, albo doprecyzować moją #ucieczkaprzeddepresja. Bardziej staram się zabiegać ból istnienia, #weltschmerz, niż #depresja z objawami typy: otępienie i niewychodzenie z domu. Bieganie dla mnie to trochę jak medytacja, tylko w ruchu.

Z tego miejsca chciałem jeszcze podziękować @
Ostatnio każdy mały kroczek, który wydaje mi się krokiem ku lepszemu, powoduje lawinę złych dla mnie wydarzeń.

To tak jakbym dostawał od życia cukierek i jednocześnie trzy kamienie do plecaka.

To ten dzień, w którym już nie mam siły. #weltschmerz #depresja
@Seth: nie zamulam xD, ogolnie spoko jest, tak mnie na przemyslenia wzielo

@MichaI: to nie kwestia przekonan bo te mam wydaje mi sie bardzo spoko, raczej to kwestia wrazliwosci na pewne sprawy, na otaczajacy nas swiat, uwielbiam melodramaty to dla mnie emocjonalne tornado, i te zyciowe i te na ekranie
  • Odpowiedz