http://sputniknews.com/europe/20150218/1018413083.html
W sumie nic szczególnego, ale dzieki polityce Orbana Rosja zniosła we wzajemnej umowie klauzulę "take or pay". Daje to Węgrom możliwość elastycznych zmian w wielkości importowanego paliwa bez konieczności płacenia za zamówione, ale niewykorzystane paliwo (np. w wyniku nadspodziewanie ciepłej zimy).
PS1. formuła "take or pay" jest mocno krytykowana w Polsce za rzekome uzależnianie nas od Gazpromu. Jednocześnie ci sami
Krótkie wytłumaczenie:
Węgry rzadko były w rosyjskiej strefie wpływów. Dla Węgier zawsze większym zagrożeniem była Rumunia (konflikt o Siedmiogród), Serbia (Wojwodina), Słowacja (południowa Słowacja) i Ukraina (zakarpacie). Zgodnie z zasadą "sąsiad mojego sąsiada, który nie jest moim sąsiadem jest moim potencjalnym sojusznikiem" Węgry zazwyczaj miały przyzwoite relacje z Rosją. Historyczne
Bo my cały czas patrzymy, że dla nas to niekorzystne. A kogo to obchodzi? Tym wpisem chcę aby trochę osób zrozumiało dlaczego Węgry zachowują się tak, a nie inaczej.