Na giełdzie nowojorskiej już znacznie mniejsza niepewność niż jeszcze tydzień i dwa tygodnie temu, a na pewno mniejszy strach uczestników rynku przed spadkami. Główny trend wydaje się być dalej wzrostowy. Sam zająłem długie pozycje na czterech spółkach: Nvidia, Harmony Gold Mining (HMY), Eli Lilly (LLY) i SuperMicro. Dwie z nich (NVDA i SMCI) kupiłem gdy widziałem, że pojawił się na nich selling climax.

Selling climax to w zasadzie po prostu najczęstszy przykład dobrego bear trap'u (to wyrażenie wykopki jakoś lubią używać), który często charakteryzuje się panicznym wyprzedawaniem się ze swojej pozycji bardzo późno, gdy ceny już mocno spadły i na dodatek wiele osób wyprzedaje się często w dosłownie jeden, ten sam dzień. Wszyscy jak jeden mąż. Gdy wyczerpuje się ta podaż, to następuje wzrost. Wiele osób zaczyna też shortować gdy już dużo spadło, a gdy jest nagły wzrost, to coverują, tym samym przyczyniając się do jeszcze szybszego i większego wzrostu.

Ostatnie spadki były całkiem spore. Np. Nvidia od szczytu spadła o ponad 1/3 swojej wartości, Amazon spadł o 1/4, Microsoft spadł o ok. 18%, Tesla (po fenomenalnym wzroście) spadła szybko o 1/3 (retracements od swingów były oczywiście dużo
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reading1833 czy dobrze kojarzę, tak trochę upraszczając, ze jak wcześniej rosło, to pisałeś, ze jesteś bullish w longach, jak ostatnio mocno spadło, to pisałeś, ze wyglada to na początek rynku niedźwiedzia i wszystko sprzedales i jesteś bearish, a teraz jak odbiło, to znów jesteś bullish w longach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Siedzę juz na #gielda ponad 7 lat, a nadal mnie bawi to, że na weekendy i święta jest zamknięta xD

Wyobraźcie sobie sytuację:
W sobote okazuje się, że nadciąga wojna/tsunami/trzęsienie ziemi/kosmici. W skrócie wielki kryzys, wszystko leci łeb na szyje, ludzie rzucają się z okien, bo tracą majątki... Spadki o kilkadziesiąt %...
Ale w sumie to indywidualny inwestor dopiero straci to wszystko w poniedziałek z rana, bo wtedy Wall Street
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na rynku nowojorskim duża niepewność. Jakieś 2 tygodnie temu znacznie zmniejszyłem swoją pozycję na Tesli i Nvidii, a kilka dni temu całkowicie zamknąłem swoje długie pozycje. 17 lipca napisałem, że jest faza korekcyjna. Jedną z moich zasad jest żeby zamykać lub znacznie zmniejszać swoją pozycję w trakcie takich ruchów. Uważam, że to najbezpieczniejsze co ktoś może robić, w szczególności jeśli się korzysta z dźwigni. Nikt nie wie jak głęboka może być jakaś korekta i czy dana faza nie zamieni się w rynek niedźwiedzia, dlatego lepiej jest brać swoje zyski. Choć zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi nie dostrzega faz korekcyjnych lub dostrzegają późno.

Jeśli chodzi o ostatnie półtorej roku, to uważam, że dotychczas nie było większego zagrożenia rynkiem niedźwiedzia niż właśnie teraz.

Wspomniałem trochę ponad tydzień temu w poście, że faza korekcyjna i ruch w bok może trwać nawet tygodniami, a często miesiącami, a później następują kolejne szybkie wzrosty, chyba że w pewnym momencie zamienia się to w dystrybucję, to wtedy następuje rynek niedźwiedzia. I choć wówczas zdecydowanie bardziej skłaniałem się ku opinii, że później będą dalsze wzrosty w ciągu najbliższych tygodni lub miesięcy, to teraz uważam, że niepewność jest znacznie większa i osobiście wolę przeczekać niż wchodzić w coś (kupować/shortować) co do czego mam zbyt duże wątpliwości w danej chwili. Nie lubię też długo trzymać czegoś co idzie w bok i nie pokazuje zysku. W spekulacji/inwestowaniu należy się wystrzegać podejmowania pochopnych decyzji.

Ostatnio
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@KrowkaAtomowka: Nie rozumiem gościu o co ci chodzi. Przecież również do tego swojego wpisu się właśnie odniosłem. Mówiłem, że faza korekcyjna jest. Później też coś pisałem o tym, że jeśli ogólnie chodzi o fazy korekcyjne, to któraś może się przerodzić w rynek niedźwiedzia. Nie wiem w jaki sposób się według ciebie zaorałem, ale może niewiele wiesz o rynku i o tym, że trzeba umieć być elastycznym i zmienić zdanie. Np.
  • Odpowiedz
Niektórzy bardzo przeżywają spadki na nowojorskiej giełdzie. W przypadku Tesli można nawet odnieść wrażenie, że jej spadki przeżywają bardziej ci, którzy w ogóle nie mieli na niej otwartej pozycji niż ci, którzy wcześniej kupili. Choć jeśli ktoś dopiero niedawno kupował, to jego niepokój może być uzasadniony jeśli ma duży paper loss.

Moim zdaniem Tesla może szybko odbić w górę. Niekoniecznie szybko będzie przy ostatnich szczytach, bo nie można wykluczyć jakiegoś ruchu w bok, ale sądzę, że w ciągu kilku tygodni lub najdalej miesięcy będzie dużo, dużo wyżej niż dzisiaj, przekraczając też ostatnie szczyty. 10 lipca napisałem, że może nastąpić jakaś reakcja (spadek) na Tesli lada chwila i następnego dnia akurat tak się złożyło, że był duży spadek. 17 lipca pisałem, że to co się działo, to po prostu faza korekcyjna (nie wyrażałem co do tego żadnych wątpliwości), która występowała i występuje np. na Nvidii, Tesli i kilku innych głównych spółkach, takich jak Microsoft czy Amazon. Wyraziłem się też jasno wówczas, że dalsze spadki i ruch w bok są bardzo prawdopodobne bo to elementy fazy korekcyjnej.

Szczerze mówiąc bardzo bym się zdziwił gdyby np. Nvidia i Tesla poszły jeszcze niżej niż wczoraj i dziś. Był duży panic selling i uważam, że wyszejkowano amatorów, a oni teraz będą kupować drożej niż sprzedali, ceny będą sobie iść góra-dół i będą tracić zarówno ci, którzy nierozważnie shortują jak i ci którzy kupują pod wpływem emocji i ze zbyt wysoką dźwignią. Innymi słowy, spodziewam się odbicia i tego, że jakiś czas mogą być ruchy w bok.
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reading1833: bez urazy, myślenie życzeniowe, na giełdzie nic nie przewidzisz.

tesla to zwykły balon jak weźmiesz pod uwagę czym jest samochód elektryczny i jak duża jest konkurencja w tym segmencie.

samochód elektryczny to taki bajer, świecący papierek. Tesla daleko do jakości i luksusu Lexus czy Audi.
  • Odpowiedz
Zauważyłem, że jest tutaj ogromna panika jak są tylko jakieś spadki na największych spółkach albo jak indeks akurat spada w danym dniu...
To co się dzieje, to po prostu faza korekcyjna, która występuje np. na Nvidii, Tesli i kilku innych głównych spółkach, takich jak Microsoft czy Amazon. Są tacy, którzy ciągle straszą innych spadkami i jak przychodzi dzień spadków, to wyrastają jak grzyby po deszczu mówiąc "a nie mówiłem", tylko, że jak
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W serii audycji opublikowanych na kanale YouTube LongStoryShort autor omawia pracę C. Quigleya i tłumaczy najważniejsze jej zagadnienia.

"TRAGEDY and HOPE" Odc.6 - Przyczyny WW I i przystąpienie USA do niej, Początki globalizmu.

USA mocarstwem na początku XX wieku. Przyczyny wybuchu WW I i powody przystąpienia do niej przez USA. John Ruskin natchnieniem dla Cecil Rhodes - początki globalizmu.

W
Kam3l - W serii audycji opublikowanych na kanale YouTube LongStoryShort  autor omawia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Reakcja hejterów Tesli na wzrosty: "dlaczego ten śmieć rośnie?!" 😅

1 lipca przed otwarciem sesji w Nowym Jorku napisałem, że hejterzy Tesli niedługo będą wściekli... Od tamtego czasu kurs Tesli wzrósł o ponad 34%. Uważam, że Tesla znajduje się w jednym z historycznych momentów, i choć jakaś reakcja może nastąpić lada chwila (nawet spora), to główny trend jest wzrostowy i jest wciąż bardzo dużo miejsca na wzrosty w przeciągu następnych tygodni lub miesięcy.

25 czerwca tom-ek pisał, że rzekomo nie było jasnego trendu [rynku], że ten rynek jest bardzo trudny i niezdrowy. Następnego dnia napisałem w poście, że to błąd, bo trend jest wzrostowy i nie ma powodów by zakładać inaczej, i że wielu ludzi ma myślenie życzeniowe.

Nie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Reakcja niektórych ludzi na wzrosty Tesli jest zapewne taka: "dlaczego ten śmieć rośnie?!"

Już ponad 2 miesiące temu widziałem, że coś się dzieje i akcje Tesli mogą wystrzelić w górę, ale prawdę mówiąc sądziłem, że nastąpi to trochę szybciej. Zauważyłem, że jest tutaj spory hejt na Teslę (i Muska) i napisałem wtedy o swoich otwartych pozycjach. Trochę mnie bawiła ta ignorancja niektórych. Pewien użytkownik (konto skasowane albo zbanowane) napisał: "gdybys nie byl
Reading1833 - Reakcja niektórych ludzi na wzrosty Tesli jest zapewne taka: "dlaczego ...

źródło: 41b60y

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hejterzy Tesli niedługo będą bardzo wściekli jak cena akcji Tesli znacznie wzrośnie. Zapewne już są źli uważając, że jest za drogo.
Na giełdzie nigdy nie można się sugerować antypatią, sympatią ani emocjami. Akcje danej spółki to tylko instrument, który ma generować zyski.

Ogólnie niedźwiedzie są wkurzone, a karawana jedzie dalej. Jeśli o mnie chodzi, to kupiłem akcje Tesli w tym roku pierwszy raz za $160-$170. Tydzień temu zwiększyłem swoją pozycję.

#gielda
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewien użytkownik napisał, że rzekomo nie ma jasnego trendu, że ten rynek jest bardzo trudny i niezdrowy. Błąd.

Trend jest wzrostowy. Nie ma powodów żeby zakładać, że jest inaczej. Mógłby ktoś mówić o niejasnym trendzie gdyby chociaż był ruch w bok lub faza korekcyjna. Nie może być czyimś argumentem to, że rynek dużo urósł albo że jakieś wskaźniki techniczne pokazują to i tamto. Jeśli ktoś chce sobie pomocniczo to stosować bo uważa,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kilka dni temu napisałem post w którym nadmieniłem, że posiadam akcje Nvidii, Mety i Tesli. Pomimo iż każda z moich pozycji pokazywała mi zysk, to niedawno sprzedałem Metę żeby kupić Super Micro (SMCI).
To nie to, że myślę, że Meta spadnie. Wręcz przeciwnie, uważam, że będzie dalej rosnąć, ale sądzę, że SMCI urośnie więcej i szybciej.

Korzystam z dźwigni 2:1, co pozwala mi na zwiększanie swoich zyskownych pozycji (dokupywanie) lub otwieranie pozycji na innych spółkach. Ja osobiście wolę stawiać na to co uważam za najmocniejsze i nie rozmywać się na nie wiadomo ile spółek. 2-4 to preferowana przeze mnie liczba. Nie lubię też ciągłego wyskakiwania z czegoś i wchodzenia w co innego. Uważam, że najlepiej jest starać się jak najwięcej uchwycić z głównego trendu (w przypadku rynku byka jest to oczywiście trend wzrostowy).

Należy też pamiętać by do spekulacji/inwestowania podchodzić na chłodno, bez emocji, bez fanatyzmu i bez wierzenia w czegoś ślepo. Nigdy nie można być pewnym, że dana spółka za chwilę zrobi to lub tamto tylko dlatego, że tego się od niej oczekuje.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Questorius ja nic nie muszę przeglądać, bo zwyczajnie pamietam twoja szkodliwa działalność na tym tagu, jesteś największym szkodnikiem jaki się tu kiedykolwiek pojawił, pisałeś do wykopków na prv, w centralnym dołku bessy jak NASDAQ był przy ~11000, aby otwierali shorty i podawles im tickery, jak poniżej. Jak hossa wystartowała na dobre, to uciekłeś z tagu i zostawiłeś tych nagonionych z duża strata, wracasz jak robal na lokalnych górkach, znów straszyć spadkami
maniek74 - @Questorius ja nic nie muszę przeglądać, bo zwyczajnie pamietam twoja szko...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • Odpowiedz
Odnoszę wrażenie, że w dużej mierze niestety są dwa rodzaje ludzi jeśli chodzi o Teslę: ci którzy fanatycznie wierzą w tę spółkę, wielbią Muska, oraz ci którzy zawsze krytykują tę spółkę i nienawidzą Muska. Dwa skrajne podejścia, oba nacechowane niepotrzebnymi emocjami. Jak wspominałem w pewnym poście kiedyś: nie powinny być istotne czyjeś emocje względem spółki i jego właściciela przy zajmowaniu pozycji.

Wspominałem w poście ok. 3 tygodnie temu, że posiadam akcje Nvidii,
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reading1833 dużo się mówi o „fanbojach” TSLA, ale sporo jest tez „hejtbojów”, na tagu tez jest ich kilku, goście maja #!$%@? na punkcie Tesli i Elona, ale głównie Elona i uważają tego gościa za jakieś zło wcielone, a jego dokonania mocno bagatelizują, nazywając np. taki SpaceX jakimiś tam „rakietkami” itd.
  • Odpowiedz
Pewien użytkownik niedawno wrzucił grafikę, która mówiąc w skrócie prezentowała 10 największych spółek pod względem bodajże skumulowanego zwrotu przez ostatnie 30 lat. Spółki, które należą do S&P 500. Grafika ta prezentowała, że wszystkie te spółki miały przez ostatnie 30 lat okres w którym bardzo mocno spadły na wartości, w większości nawet ponad 80%.

Uważam, że te dane można traktować bardziej jak ciekawostkę.
Nie wszystkie z tych spółek, które były tam wymienione nawet obserwuję, ale od razu mogę powiedzieć, że w przypadku większości z wymienionych tam spółek, których wartość spadła o ponad 80%, to miało to miejsce gdy te spółki były wciąż młode i zbiegło się to w wielu przypadkach z pęknięciem bańki dot-com. Choć np. Nvidia miała dwa razy ogromne spadki, to gdy ostatni raz był taki spadek (w 2008 roku), to Nvidia nie należała do największych spółek na świecie. Nawet rok i dwa lata przed tym jak tak zanurkowała, to nie było tej spółki w top 50 największych amerykańskich spółek pod względem kapitalizacji.

Absolutnie jednak nie twierdzę, że dobra spółka, należąca do naprawdę największych (np. top 20) nie może tak mocno zanurkować albo nawet upaść, jednak można śmiało powiedzieć, że największe spółki należą do znacznie bezpieczniejszych od spółek dopiero co rozwijających się. Chyba nikogo to nie powinno to dziwić. Można sobie zobaczyć jak w czasie pęknięcia bańki dot-com Microsoft mało spadł w stosunku do innych spółek typu Amazon czy Nvidia. Po pierwsze Microsoft był starszą spółką, po drugie (i ważniejsze) Microsoft był w 2000 roku największą spółką pod względem kapitalizacji.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@DJ007: różne zestawienia, statystyki itp. zostawiam teoretykom, w szczególności nauczycielom akademickim.
"W ten posób udowadniasz, że jedno z popularnych inwestorskich złudzeń jest prawdziwe. Czyli ze uda sie wybrać jednak te dobre spółki, ktore nie zanurkują tak bardzo".

Hmm? Konserwatywny inwestor/spekulant wybiera największe spółki, a w tamtym czasie np. Nvidia nie należała do największych spółek, o czym już wspomniałem. Z kolei Microsoft w 2000 roku był największą spółką.

"long term inwestowanie przez stock picking może mieć rezultat tak samo losowy jak głupia spekulacja na lewarze i to przy
  • Odpowiedz
inwestowanie w oparciu o analizę fundamentalną to również spekulacja, tylko o zazwyczaj dłuższym terminie i opiera się ona również na przeszłych danach,


@Reading1833: Zgadzam sie z tym w pełni. Dlatego obśmiewam podejście, w którym to czas lub tzw longterm ma załatwić sprawę zarządzania ryzykiem za inwestora.
  • Odpowiedz