konto usunięte
Tez znajomy opowiadal mi feble, ze od podstawowki chodzil ta sama droga do szkoly a pozniej do liceum. Zawsze przechodzil kolo tego samego domu, zaraz przy takich polach dzialkowych staly stare kamienice i na podworkach od strony ulicy bawily sie tam dzieci. Mowil, ze zawsze wychodzil wczesniej i bil te dzieci dla zabawy, straszyl, rzucal kamieniami, raz nawet wybil kilka szyb. Trasy sie twardo trzymal przez wiele lat. Jak poszedl na politechnike
- Cronox
- 77LatBedeNiedojrzaly























