Witajcie,
Czytam wykop długo ale pierwszy raz postanowiłem napisać.
Jestem hazardzistą odkąd pamiętam. Teraz mam 26 lat, mam dziewczynę od liceum, mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu. Tworzymy wspaniałą rodzinę. Moi rodzice są spoko, szału nie ma w naszych kontaktach ale są ok.

Rok temu po ciągnięciu chwilowek i kredytów ponad 5 lat przyznałem się do hazardu. Kredyty spłacam i będę spłacał jeszcze 8 lat. Trafiłem na leczenie do zamkniętego ośrodka na miesiąc i było wszystko
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mkusm powiedz rodzinie, może Ci jakoś pomogą. Jeśli zdecydują się zostać i Ci pomóc, zrobią to z własnej woli i z pełną świadomością tego co robią. Odebranie sobie życia nie jest rozwiązaniem, jest ucieczką od problemów a co za tym idzie przeniesieniem problemów na bliskie Ci osoby bez ich zgody i wiedzy.
  • Odpowiedz