Odkapslowując kolejne p--o, student z Wrocławia obwieszcza współlokatorom, że od jutra zacznie się uczyć do sesji, bo dzisiaj już nie ma sensu, gdyż wybiła 14.35 i to zdecydowanie za późno na przerabianie materiału.
„Wstałem o 12:30, umyłem się, zjadłem, zagrałem meczyk w LOL-a, nagle patrzę, a tu za niecałe cztery godziny Teleexpress, czyli w sumie już wieczór! Zanim otworzę wszystkie notatki, skupię się, znajdę jakiś długopis… Jutro, naprawdę, jutro…” – opowiada Piotr Najdyhor, student politologii.
Z
Mirki, jedno pytanie: gdzie w Rzeszowie sprzedam większą ( ͡° ʖ̯ ͡°) (400-500) ilość butelek po piwie? Zdaję sobie sprawę, że nigdzie nie wezmą tyle na raz, ale chociaż po 50 sztuk. Może jakiś automat gdzieś?