@KyloRen:
Problem w braku jednolitych wytycznych i obiektywizmie.
Ciężar i charyzma zawodnika często "przymykają oko" sędziom.
Bez wątpienia ciężar ogromny, samo oderwanie tego od ziemi to już wyczyn, zawodnik bez dwóch zdań silny jak tur i sympatyczny.
Ale bój to bój, powinien być tak samo oceniany, bez względu na kilogramy na sztandze i sympatię do startującego.

Trząsł się, bo trząsł, to odruch, ale nie cofnął ruchu, tu bym się nie czepiał.