Nvidia i Tesla znów przykuły moją większą uwagę i wyglądają po prostu dobrze, dlatego zakupiłem ich akcje w ciągu ostatnich trzech dni. W tym celu sprzedałem też akcje Kinross Gold. W poprzednim wpisie w poniedziałek, przed otwarciem sesji, pisałem, że jest jeszcze potencjał do dużego wzrostu na Nvidii.
Wahania zrobiły się mniejsze, wolumen się zmniejszył. Dla niektórych osób niewielki wolumen to negatywny sygnał przed lub w trakcie wzrostów. Ja uważam, że niski wolumen w tym przypadku był pozytywnym sygnałem świadczącym o tym, że przy danej cenie podaż jest niewielka (bo co było do kupna po tej cenie, to już zostało wykupione). Innymi słowy, mało chętnych jest żeby sprzedać przy takiej cenie, więc chętni na kupno muszą sięgać po wyższe poziomy cenowe żeby wejść w posiadanie akcji. Ostatnie wzrosty są pozytywnym sygnałem.
W przypadku Tesli mamy taki kroczący wzrost, w którym występuje higher highs i higher bottoms. Nikt na Teslę "nie naciska" w tym sensie, że podaż musi być na tyle słaba w stosunku do popytu, że reakcje, które występują są niewielkie, wahania występują tylko w ciągu dnia, a w następnych dniach po starych wahaniach i poziomach cen nie ma ani śladu. Przy początkowych wzrostach miesiąc temu sądziłem, że mogą szybko zostać zbite (i tak było 6 września, ale tylko wtedy).
Wahania zrobiły się mniejsze, wolumen się zmniejszył. Dla niektórych osób niewielki wolumen to negatywny sygnał przed lub w trakcie wzrostów. Ja uważam, że niski wolumen w tym przypadku był pozytywnym sygnałem świadczącym o tym, że przy danej cenie podaż jest niewielka (bo co było do kupna po tej cenie, to już zostało wykupione). Innymi słowy, mało chętnych jest żeby sprzedać przy takiej cenie, więc chętni na kupno muszą sięgać po wyższe poziomy cenowe żeby wejść w posiadanie akcji. Ostatnie wzrosty są pozytywnym sygnałem.
W przypadku Tesli mamy taki kroczący wzrost, w którym występuje higher highs i higher bottoms. Nikt na Teslę "nie naciska" w tym sensie, że podaż musi być na tyle słaba w stosunku do popytu, że reakcje, które występują są niewielkie, wahania występują tylko w ciągu dnia, a w następnych dniach po starych wahaniach i poziomach cen nie ma ani śladu. Przy początkowych wzrostach miesiąc temu sądziłem, że mogą szybko zostać zbite (i tak było 6 września, ale tylko wtedy).
Trochę się zmieniły ostatnio moje pozycje. Prócz Nvidii mam akcje AMD i Dell'a. Sprzedałem niedawno akcje Tesli, bo wolałem wybrać AMD i Dell. Pozbyłem się również wszystkich spółek z sektora wydobywczego (ostatnią taką spółkę sprzedałem wczoraj).
Jedna z zasad, która jest dla mnie ważna, to trzymanie się liderów i największych spółek tak bardzo jak to tylko możliwe, czyli generalnie do czasu gdy nie pojawia się faza korekcyjna lub nie następuje jakaś inna sytuacja wskazująca na odwrócenie się trendu. Gdy uważam, że spółka może być gotowa do silnego wzrostu, to zaczynam kupować, a jeśli oznacza to, że muszę zamknąć inne pozycje, na mniejszej spółce lub spółkach, to zamykam częściowo lub w całości takie pozycje.
Wiele osób, w tym również na tym tagu, skupia zbyt dużą uwagę na małych spółkach, niektórych wręcz śmieciowych próbując łapać dołki, bo wydaje im się, że np. Nvidia jest za droga.