Bardzo wstydliwy temat: zaparzacze do herbaty. Doradźcie wykopki kochane, jaki jest najlepszy z Waszego doświadczenia. Ja wypraktykowałem szczypcowy, jak na załączonej grafice. Cenię go za praktyczność, bo gdy chcę zaparzyć tylko jedną szklankę lub wręcz filiżankę, to o wiele wygodniej go użyć niż np. całego czajniczka do parzenia herbaty. Być może są jednak jeszcze lepsze patenty? Wiem, że mamy tu koneserów a zarazem praktyków kulinarnych.
PS Wszelkiego rodzaju filtry papierowe odpadają, bo
PS Wszelkiego rodzaju filtry papierowe odpadają, bo
Ja rozumiem zbierać na jakieś chore dzieci czy psy ale tworzenie zbiórek na wkład własny w interes, którego celem jest generowanie zysku jest niemądre i w mojej ocenie niemoralne (od razu przypomniała mi się knajpa we Wrocławiu, której właściciele przez ponad rok generowali ogromne długi a później żebrali w Internecie o pieniądze na ich spłatę XD Green Bus tak to się chyba nazywało)
Jeżeli nie jesteście w stanie w
Komentarz usunięty przez autora