Wpis z mikrobloga

Żona na jakimś szkoleniu no to trzeba sobie zrobić obiad samemu. Godzina 15. Wracając do domu wpadłem na pomysł że sobie Indyka zrobię. Ale nie tak ciach w kostkę i na patelnię, ale jakoś tak ekstra. No. Godzina 23 i wyjąłem mój obiad z piekarnika :P
Co prawda indyk jest nieziemski, rozpada się na języku, kruchutki i pachnący przyprawami. Tyle że :
- przygotowanie, marynowanie
- 2h w lodówce
- 3,5h pieczenia w 160*
Efekt super. Ale teraz to ja już głodny nie jestem. będzie jutro na obiad ;-)
#gotujzwykopem #jedzenie #slowfood
Pobierz b.....u - Żona na jakimś szkoleniu no to trzeba sobie zrobić obiad samemu. Godzina 15...
źródło: comment_M69oa02OI8aWLoAwIcYa4IcFlJq6arFa.jpg
  • 3