@mirko_anonim to tak się utarło bo niektórzy myślą, że jak się ma dziewczynę to co tydzień daje się drogie prezenty i trzeba chodzić przynajmniej 4 razy w tygodniu na drogi obiad w knajpie za który płaci facet.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jak miałem naście lat to sobie mówiłem, że nie nadaje się do związku, że nie chce, że wolę życie singla, będę miał znajomych i będzie fajnie.

Ale za chwilę mam 24 lata i zmieniłem myślenie o 180 stopni. Mega mi brakuje drugiej połówki, takiej normalnej fajnej dziewczyny. Nigdy nie byłem w związku, ale wiem że to tego mi brakuje w życiu.

Niestety jak ktoś w tym wieku jest bez
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Bycie singlem to jednak ma ogromną ilość zalet. Nie jesteś od nikogo uzależniony, możesz robić co chcesz, możesz pić ile chcesz, możesz jeździć gdzie chcesz, możesz pieprzyć co chcesz, pieniądze tylko dla siebie, brak kłótni. Teraz weźmy taka dziewczyna jakaś atrakcyjna co od 15roku życia już się grzmoci albo z jakimiś chadami albo jakimiś przebojowymi badboyami a potem taki cukold głupek typowy spermiarz filipek bierze taka dziwke i
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:

każdy wydatek idzie z dwóch pensji


W tym jest problem że kobieta ma o wiele więcej wydatków niż facet i przy założeniu że idzie wszystko na pół to jesteś stratny już na tym, mieszkanie można wynająć na pół z kimś innym niż twoja dziewczyna już nie wspominam o pokoju czy stancji, wakacje wychodzą jeszcze taniej jak pojedziesz w kilka osób ze znajomymi, dla jednej osoby też są tanie opcje
  • Odpowiedz
@mirko_anonim to se zobacz jak faceci w małżeństwach wyglądają, jeśli ich życie przepełnione jest stresem, wychowywaniem dzieciaków, praca na dwa etaty i w związku z tym problemami z samopoczuciem, gorszym wyglądem i chronicznym brakiem czasu na jakikolwiek życiowy rozwój czy to rozwój sylwetki, rozwój psychiczny czy zawodowy.

Jesteś singlem? Przestań narzekać i ciesz się chłopie. Masz sporo wolnego czasu który można zainwestować w tyle rzeczy które dużo bardziej Ci się zwrócą,
  • Odpowiedz
Jakieś sprawdzone sposoby na #gowniak w mieszkaniu nade mną? Wynająłem od września kawalerkę i pech chciał, że piętro wyżej mieszkają dziecioroby z małym bachorem (niemowlakiem), który drze się kilka razy dziennie, czasem nawet w nocy. Wzywałem już na nich ochronę osiedla ale cieć mnie wyśmiał. Warto dzwonić na policję i naściemniać że znęcają się, słyszałem odgłosy bicia itp? Jest szansa że jakiś MOPS im zabierze dzieciaka czy raczej odpuszczą temat?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pogromca_indianin: Po 30stce nie pozwól, żeby cię baby swatały, bo wyjdziesz jak zabłocki na mydle. Zawsze w pierwszej kolejności wybiorą dobro baby i dzieciaczków a nie twoje a jeszcze przy okazji mogą cię ośmieszyć.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mam ponad 40 lat a nie mam problemow o ktorych piszesz. Nie mam zmeczonych oczu, bo spie odpoweidnia ilosc godzin i dbam o sen, nie jestem zemczony zyciem bo mam motywacje i dyscypline. Nie mozesz zrobic dobrej sylwetki w wieku 30 lat? To jest latwiejsze niz majac 40. Majac 30 lat mozesz swoje zycie zmienic jeszcze 150 razy, wywrocic do gory nogami i zmienic kariere. Samotne wakacje? Nie ma
  • Odpowiedz
Ale najprawdopodobniej jestem bezpieczny, bo skoro przez 36 lat mnie żadna nie chciała z którą miałbym wspólną chemię, to już tak będzie do końca życia.


@mirko_anonim: trzeba przyznać, że jesteś niepoprawnym optymistą jeśli w swojej sytuacji jeszcze widzisz jakieś szanse poprzez pisanie "najprawdopodobniej"
  • Odpowiedz