Wiedzieliscie ze fabryka Pringlersow na caly swiat miesci się w Polsce? Właśnie jestem w Singapurze i patrze a tutaj znajomy napis na opakowaniu. Co prawda opis składników tylko po angielsku i hebrajsku(zakładam ze hotel kupuje te przeznaczone na izraelski rynek bo tańsze), ale i tak to pochodzi z tej samej fabryki w Kutnie.

#singapur #azja #podrozujzwykopem #podroze #ciekawostki
invtraveler - Wiedzieliscie ze fabryka Pringlersow na caly swiat miesci się w Polsce?...

źródło: comment_EexhvqaFlXquyjrs4jcixX69vE1ztUg0.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@invtraveler: pracowałem z dziewczyną której facet był przedstawicielem tych że chiperkow. Nawet pendrive miała w kształcie tej puszki. Wieczne delegacje a ta zazdrosna że na pewno ją zdradza.
  • Odpowiedz
@RobertDeNiro: Dlatego Singapur nie nadaje sie do życia, jest to miejsce do pracy. Pracuje się dużo, całe życie kręci się wokół pracy i znajomych z pracy. Miastem rządzą korporacyjne zasady.

Miasto to firma, ma funkcjonować jak maszyna, tzn. sprawnie i generować zyski. Nie ma tam miejsca ani dla madek, ani nawet miejsca na rozbudowane życie rodzinne (chyba że jesteś naprawdę majętny).

A w PL jak w lesie ( ͡°
  • Odpowiedz
@kotbehemoth: Dokładnie tak, o to własnie chodzi, żeby zdawać sobie sprawę z faktu, że nic nie jest czarne lub białe, że wszystko to kwestia indywidualna i że sam fakt mieszkania lub pracy w Singapurze nie oznacza automatycznie, że ma się dobre życie.

Każde miejsce ma swoje problemy.
  • Odpowiedz
#jemprzeciez <- mój tag o jedzeniu i czasem piciu

Moda na piwa kraftowe dotarła już jakiś czas temu także do Azji. Tu knajpa, gdzie piwa nalewa się samemu. Przed zakupem trzeba wykupić, a następnie załadować kartę. Następnie karte przykładamy do czytnika, wybieramy kran i lejemy.

Dla niektórych oryginalny koncept, ale dla mnie dość upierdliwa sprawa. W zamyśle ma skłonić ludzi do częstego odwiedzania knajpy - wtedy faktycznie ma to może sens. Ale jak się mieszka daleko i wpada raz na ruski rok na jedno p--o to jest dodatkowy kłopot.
Na początku jeszcze była absurdalnie wysoka minimalna kwota doładowania, prawie 140 zł. (50 S$) Chociaż w przypadku lepszych piw i tak starczała na niecałe 3 pólitrowe piwa :)
kotbehemoth - #jemprzeciez <- mój tag o jedzeniu i czasem piciu

Moda na piwa kraftow...

źródło: comment_hNBrcUllxPkMrZCIGCAKgqjExOqAbBrk.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dolandark większość jest w podobnym standardzie Jazda może trwać dużo więcej niż piszą na stronie (czy na googlu) przez korek na granicy - zwłaszcza w niedzielę po południu/wieczorem Jak nie ma święta to kupisz w ten sam dzień.

Sprawdź na easybook.com
  • Odpowiedz
@dolandark: Jechałem autobusem Singapuru - Kuala Lumpur - Singapur. Bilety na autobus powrotny kupiłem od ręki na dworcu w KL. Większość autobusów jest w podobnym, naprawdę niezłym standardzie.

Natomiast mam jedno zastrzeżenie.
Na przejściu granicznym między Singapurem i Malezją gdy wszyscy pasażerowie wyszli by załatwić wizy i dokumenty to kierowca autobusu zwyczajnie s--------ł, przez co z przejścia granicznego do centrum Singapuru musiałem jechać autobusem miejskim i mało się nie spóźniłem
  • Odpowiedz
#jemprzeciez <- mój tag z jedzeniem

Przewodnik Michelin, oprócz przyznawania restauracjom gwiazdek stosuje też inne formy wyróżnienia. Od niedawna działa Michelin Plate - najmniej prestiżowe wyróżnienie, ale zawsze coś. Z tego co widzę w Polsce jest na dzień dzisiejszy 49 takich miejsc. W Singapurze natomiast - 150. Z tego część z nich to lokale w hawker center - tanich jadłodajniach z jedzeniem w cenach kilku dolarów.

W jednym z takich miejsc jadłem niedawno jedno z popularniejszych dań Singapuru i okolic, czyli Hokkien Mee, czyli po prostu makaron w stylu Hokkien. Hokkien to ludność chińska pochodząca z prowincji Fujan, dość silnie reprezentowana w południowo-wschodniej Azji.

Hokkien
kotbehemoth - #jemprzeciez <- mój tag z jedzeniem

Przewodnik Michelin, oprócz przyzn...

źródło: comment_4sY6jFU6nyHGBmNj9uSINXjjMe1ATd2M.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#jemprzeciez <- mój tag z ciekawym jedzeniem

Stoisko z tzn mieszanym ryżem (mixed rice) lub ryżem ekonomicznym (economy rice). Takich miejsc w Malezji, Singapurze czy Tajlandii jest pełno. To jedno z najtańszych opcji na zjedzenie w miarę normalnego pełnoprawnego posiłku - czy to na lunch czy obiadokolacje (choć bardziej popularne w porze lunchu). Nawet w Singapurze, które jest uważane za jedno z drożych krajów na świecie takie danie można zjeść nawet za (przeliczają już na złotówki) poniżej 6 zł. Oczywiście zależy od lokalizacji i jakości. To na fotce to akurat dość znane miejsce, słynące z ryb i owoców morza, więc cena jest ciut wyższa.
Standardowo dostaje się porcję ryżu, do którego dobiera się dania. Różne mięsa, warzywa, tofu i potrawy z jajek. Cena oczywiście zależy od ilości i typu dodatków. Można jeść na miejscu, ale popularną opcją jest też na wynos, jak np przy stolikach nie ma miejsc.
Na tym stoisku jedzenie jest dość dobre, ale w wielu innych miejscach jest dużo mniej apetyczne.

W
kotbehemoth - #jemprzeciez <- mój tag z ciekawym jedzeniem

Stoisko z tzn mieszanym r...

źródło: comment_qNrvtIEfFMnHrT4rjt7QyNPdURdhbaXZ.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#jemprzeciez <- obserwuj mój tag z pysznym jedzeniem

Dzisiaj proponuję danie kuchni Hakka, czyli Yong Tau Foo. Hakka to ludność zamieszkująca południowowschodnich prowincje Chin - głównie Guangdong i Fujian. Mają swój język, kulturę i kuchnię.

Danie to oryginalnie składa się z tofu w różnej postaci (w tym smażonym, z dodatkiem mięsa lub pasty rybnej) oraz warzyw i grzybów podanych w bulionie.

Na
kotbehemoth - #jemprzeciez <- obserwuj mój tag z pysznym jedzeniem

Dzisiaj proponuję...

źródło: comment_WL7HEuPga37hf5bt8kfPTaAoO8DPDRin.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#jemprzeciez <- polecam mój tag o jedzeniu (także starsze wpisy)

Nyonya laska - w jednym z najstarszych, jeśli nie najstarszym stoisku z tym daniem w Singapurze. Bez luksusów, samoobsługa, trzeba czekać w kolejce a potem znaleźć sobie stoik - a to czasem ciężko bo jest tam masa ludzi.

Sama zupa jest pyszna - pikantna, z owocami morza i mleczkiem kokosowym. Jedno z tradycyjnych dań Singapuru. Choć trzeba pamiętać, że nazwa laksa w różnych krajach oznacza inną zupę.

O
kotbehemoth - #jemprzeciez <- polecam mój tag o jedzeniu (także starsze wpisy)

Nyony...

źródło: comment_ck376Ib9CjzP0EKkHEntv0dgJFAzf5Mr.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach