Jedna osoba zginęła, a 7 zostało rannych w wyniku strzelaniny, do której doszło w szkole średniej w stanie Kentucky na zachodzie Stanów Zjednoczonych.

To Izabela M. – celebrytka z Lublina organizowała pracę chińskiego gangu w Polsce. Sama uczestniczyła w co najmniej siedmiu oszustwach – ustaliła prokuratura. W mieszkaniu kobiety odnaleziono 230 tys. zł, ukryte w skarpecie.

Na filmie pani żali się na znaczący spadek jakości życia w Niemczech. Wcześniej nie musiała zastanowić się czy może gdzieś iść, czy przed wyjściem nie zapomniała wziąć gazu pieprzowego lub noża. Dodaje, że kobietom mówiono, aby przestały biegać, bo może to być źle zrozumiane przez niektórych ludzi.

Byli niezwykle brutalni: torturowali swoje ofiary, obcinali palce i wysyłali je rodzinie, a w skrajnych przypadkach zabijali

Wszystko wskazuje na to, że Izabela M. dowodziła międzynarodową grupą, składającą się głównie z Chińczyków. Prawdopodobnie wyłudziła 2 mln zł.

Premier Szwecji Stefan Lofven ogłosił, że jest gotów wysłać armię na ulice Szwecji, aby zakończyć falę przemocy. Wraz ze wzrostem liczby imigrantów, gwałtownie wzrosła liczba walczących ze sobą gangów. Do zabójstw dochodzi w miejscach publicznych, używane są też granaty ręczne.

Samo posiadanie broni nie wystarcza aby skutecznie przeciwstawiać się zbrodni. Aby broń była skutecznym sposobem do obrony potrzebna jest cywilna odwaga. W Polsce oczywiście jest społeczne czy cywilne tchórzostwo. To nie moja sprawa, to mnie nie dotyczy, nie chcę mieć kłopotów.

Zapadł wyrok w sprawie brutalnego znęcania nad młodym chłopakiem. Osiemnastoletni wówczas mężczyzna miał zostać pozbawiony wolności, zmuszany m.in. do żebractwa i zbiorowo zgwałcony. Sąd wydał wyrok w sprawie czterech osób, w tym jednej kobiety. Usłyszeli oni wyroki od 4 do 6 lat.

18-latekowi strzelano z wiatrówki w genitalia, był bity, przypalany papierosami, dręczony i wielokrotnie zgwałcony. Czwórka sprawców została skazana na kary od 4 do 6 lat więzienia. Górna granica za takie przestępstwa to 15 lat więzienia, prokuratura prawdopodobnie złoży apelację.

Prokuratorzy już interpretują zasady przekroczenia granic obrony koniecznej w sposób przychylny dla broniących się przed napaścią.

Po trzy miesiące więzienia i rok prac społecznych. Takie kary wymierzył sąd oskarżonym o wyłudzenia metodą „na wnuczka”. – To zbyt łagodny wyrok. Tym bardziej, że nie mam gwarancji, że oddadzą mi chociaż część pieniędzy – ocenia jedna z pokrzywdzonych. Ofiary oszustów straciły setki tysięcy złotych.

Policjanci ze stołecznego Archiwum X rozwikłali zagadkę uprowadzenia mężczyzny, do jakiej doszło w kwietniu 2001 roku. Napastnicy wciągnęli do samochodu znanego im wcześniej mężczyznę, ugodzili nożem, a następnie wywieźli do lasu, gdzie dręczyli swoją ofiarę. 40-letni Robert P. i 46-letni...

Co najmniej 10 mężczyzn napadło minionej nocy na dwóch policjantów na krakowskim Kazimierzu - podaje radio RMF. Po pościgu zatrzymanych zostało trzech bandytów. Pozostali są wciąż poszukiwani.

Jest wielu rannych - uczniowie i nauczycielka, której poderżnięto gardło.

Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którym przedstawiono zarzuty nielegalnego rozpowszechniania sygnału płatnych telewizji cyfrowych. W ofercie było ponad 160 kanałów telewizyjnych. Była to najszersza oferta udostępniania telewizji w sieci. Podejrzani mogli osiągnąć korzyści sięgające 3,5 mln zł.