✨️ Obserwuj #mirkoanonim

To już się stało wielkanocną tradycją w Bielsku. Od paru lat tuż przed świętami Zmartwychwstania, gdy jeszcze natura nie zdąży zazielenić parków, dekorują go sami bielszczanie. Nad alejkami pojawiają się przewieszone na sznurkach kolorowe jajka, zajączki.


https://bielsk.eu/bielsk-podlaski/46909-juz-mozna-swietowac-w-parku-w-bielsku-pojawily-sie-juz-wielkanocne-ozdoby-foto-wideo

Polecam galerię XD #cringe #beka #bieda #prowincja #wielkanoc #bielskpodlaski

I tаk sіę powoli żyje w tej рowіаtowej ріźdzіe, zарyzіаłej umіerаlnі gdzіe рozostаły już tylko znudzone stаre bаby bаwіące sіę w fаjnoрolаctwo, styrаne
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
 To już się stało wielkanocną tradycją w Biel...

źródło: 050

Pobierz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie do ludzi mieszkających w mniejszych ośrodkach (sam mieszkam w mieście 40k mieszkańców i w coś takiego celuję), ale i na ich obrzeżach, chociaż zapraszam do odpowiedzi każdego.
Czy jest jakieś miejsce bądź usługa, które są dostępne w większych miastach, które chcielibyście mieć w swoim mieście? Albo w drugą stronę, mieszkańcy większych miast, czy jest coś, co jest w waszych miastach, czego nie ma w mniejszych, a myślicie,
@mirko_anonim: mieszkalem w miescie ok 80k ale bylo prawie wszystko to co w Krakowie/Warszawie....brakowało może uberów/boltów czyli taxi zamawiane przez appke bo w malych miastach nadal jest jeszcze dużo standardowych złotów którzy chcą cie tylko oszzukać, przydalby sie tez dowoz żarcia tzn wiecej opcji
@mirko_anonim: Osobiście poszedłbym w coś związanego ze aktywnością.... Kręgle, bilard, ścianka wspinaczkowa, małpi gaj etc.

Unikałbym pizzerii, restauracji oraz budek z jedzeniem, chyba że lubisz gotować, bo ktoś się rozchoruje, ktoś inny się zwolni, i masz spory problem, bo znalezienie zastępstwa nie jest tak łatwo.
@czykoniemnieslysza: wyłącznie dojazdy, szczególnie jak ktoś nie pracuje na miejscu. koszenie trawy choć obowiązkiem to robisz to u siebie, nie uważam tego za minus chyba że mieszkasz na totalnym odludziu i sam sobie musisz odśnieżyć setki lub dziesiątki metrów drogi to wtedy tak. Duża odległość do sklepu nie jest minusem, robisz zakupy na tydzień lub dwa. Brak kina to nie problem bo można się wybrać akurat tutaj dojazd nie jest takim
@czykoniemnieslysza: możesz, ale jak ma więcej niż 5000m2, to KOWR ma prawo pierwokup (to wydłuża procedurę zakupu o około miesiąc). Większe problemy są z zakupem działki o powierzchni powyżej 1 hektara.

Sam kupiłem dom na działce o powierzchni trochę ponad 50a i płace sobie niski podatek rolny, a rolnikiem nie jestem. Jest tak dlatego, że moja działka jest oznaczona jako grunty orne zabudowane w ewidencji gruntów.
Jak się żyje w rejonach oddalonych 30 km od najbliższego powiatowego i 50 km od wojewódzkiego? Czyli w rejonie gdzie są w zasadzie same mniejsze i większe wsie. Mieszkam od urodzenia w wojewódzkim i coraz mniej korzystam z atrakcji miasta, coraz bardziej cenię sobie spokój. Może ktoś podzieli się doświadczeniami z życia codziennego w takich miejscach.

#zycienawsi #prowincja #wies
czykoniemnieslysza - Jak się żyje w rejonach oddalonych 30 km od najbliższego powiato...

źródło: 1

Pobierz
@zimowyporanek: Bardziej mam na myśli sąsiadów za ścianą i ogólne wady życia w blokach które są w każdym mieście podobne. A jak dla mnie w mieście gdzie jest ogólnie cisza i spokój (brak tramwajów za oknem itd.) wady życia w bloku jeszcze bardziej się potęgują bo każde pierd**cie urasta do wydarzenia. Więc: mieszkanie w mieście średniej wielkości w bloku to dramat.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak się mieszka w domu na wsi samemu? Dostałem w spadku dom po babci, stary drewniany domek można powiedzieć chatę, i ponieważ teraz wynajmuję i sporo płacę a pracuję zdalnie, to zamierzam przenieść się tam. Tylko trochę się boję bo jednak będę sam. Wychowałem się w bloku. Jak to jest mieszkać samemu w domu? A jeśli ktoś mnie napadnie? Jak się zabezpieczyć? A może niepotrzebnie panikuję?
#pytanie #wies #
#anonimowemirkowyznania
Z braku odpowiedzi ponawiam ważne dla mnie #pytanie: mirki jak to jest obecnie z pracą (a przynajmniej z tym jak długo się szuka pracy) i mieszkaniami w większych miastach ?
Mieszkam na #prowincja i myślę się jakoś wyrwać z #przegryw bo zmarnowałem 10 lat siedząc na tym zadupiu i mam dość tego marnowania sobie życia (głównie dla usługiwania moim starym i ich zadowalania własnym kosztem).

Tylko z drugiej strony jest
#anonimowemirkowyznania
Takie pytanie - jak to jest obecnie z pracą w miastach wojewódzkich ? W sensie ile się jej przeciętnie szuka, i pytam tu o rzeczy co już pozwalają w miarę możliwości na wynajem chociaż pokoju ze studenciakami.

10 Lat temu popełniłem śmiertelny błąd wracając na #prowincja i to taka że mało co w okolicy jest - garstka januszexów blisko, a większe firmy w promieniu 50 km to da się policzyć na
@AnonimoweMirkoWyznania W mieście wojewódzkim możesz jeździć po 400 godzin na uberze i się utrzymasz. Zależy jaka branża i co chcesz robić, na produkcję czy do biedry to z ulicy cie przyjmą. Poza tym czego ty się uczysz poraz n-ty?
Poza tym, po co pisać w CV wszystko co robiłeś? CV to ma być twoja reklama nie trzeba tam pisać ciemnych okresów swojej kariery xD
O tym domu niedaleko mnie od zawsze mówili, że straszy. Wszyscy wiedzieliśmy, że ostatni mieszkaniec - wisielec - wisiał tam dwa tygodnie. Ostatnio na imprezie rodzinnej dowiedziałem się, że odebrano tam poród w misce, a dziecku odebrano życie. Dodatkowo mieszkanka domu czytała gazety po ciemku jakkolwiek to nie brzmi. To relacja od ludzi z sąsiedztwa którzy jakiś czas tam pomieszkiwali i pomagali ( _)

I tak się żyje na
zuchtomek - O tym domu niedaleko mnie od zawsze mówili, że straszy. Wszyscy wiedzieli...

źródło: comment_1631820643g09x1DFfdYblHjaD8GhwtF.jpg

Pobierz
Kolejny raz pojawiło się na głównej znalezisko odnoszące się do życia na prowincji i kolejny raz komentarze pełne są wypowiedzi w stylu że na prowincji nic nie ma i nie da się mieszkać poza miastami wojewódzkimi.
No to odpowiem na to wszystko zbiorczo na swoim przykładzie.

Sam pochodzę z wioski pod miastem powiatowym, wieś i miasto jakich dużo, swoją drogą wyobrażenie wykopków na temat wsi to temat na osobny wpis, ale do
Z mojej rodzinnej wsi dojazd 15 km do miasta do kina to 20 minut od drzwi do drzwi. Mieszkając we Wrocławiu jeśli chciałem iść do kina, to dojazd do niego zajmował mi dłużej


@CytrynowySorbet: z jakiego miejsca i do jakiego kina jechałeś, bo nie mogę sobie tego wyobrazić. Na Psim Polu masz kino w Koronie, masz kino na Bielanach, masz na Grunwaldzie, masz we Wroclavii, masz Nowe Horyzonty. Do kina to