Chciałem bardzo wspomóc wszystkich walczących i uciśnionych. Niestety żołnierz ze mnie żaden, więc na froncie nie pomogę. Zabrałem się więc za to, co potrafię robić trochę lepiej. Ostatnich kilka tygodni spędziłem w studio nad animacją poklaktkową dla Ukrainy.
Myślałem, że szybciej skończę... ale może dobrze się stało, bo mam wrażenie, że powoli wszyscy zapominają o tej bezsensownej wojnie. I staje się ona czymś zwyczajnym. Czymś do czego przywykliśmy...
Na
sos
#orki