Przyjechałam do domu rodzinnego na chwilę, bo nie byłam na świętach. Wracam sobie ze spacerku i zaczepia mnie sąsiadka, taka kumpelka mojej mamy. Zatrzymuje mnie i takim pełnym współczucia tonem mówi coś w stylu: Millhaven, bardzo mi przykro, jeszcze Ci się poukłada wszystko... Ja takie wtf o co chodzi, czy ktoś jest chory i nikt mi nie powiedział? Pytam o co chodzi, a ona, że mama mówiła, że rozstałam się z partnerem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Millhaven: u mnie w domu też skakała xD podczas wirowania bo nie była wypoziomowana. Jestem sobie na zewnątrz, wchodzę do domu, a pralka prawie na kibel włazi xD
  • Odpowiedz
naprawde to nie jest wcale dobra

@zycietokuj: nieznaszsię (σ ͜ʖσ)
Tak naprawdę to oceniam przez pryzmat mangi, bo anime jest trochę przykrótkie i pocięte względem źródła
  • Odpowiedz
771 - 1 = 770

Tytuł: Dziewczyna z konbini
Autor: Sayaka Murata
Gatunek: okruchy życia
★★★★★★★★★

Konbini czyli taka nasza "Żabka"... i tak człowiek się zastanawiał co może być urzekającego w życiu zwykłej sprzedawczyni sklepiku a tu szok. O ile na początku mojej drogi z tą lekturą brałem ją z przymrużeniem oka tak po przeczytaniu zaczęły mnie zachodzić pytania czy rzeczywiście nie rzucić wszystkiego i wyjechać w Bieszczady. Może
ialath - 771 - 1 = 770

Tytuł: Dziewczyna z konbini
Autor: Sayaka Murata
Gatunek: o...

źródło: comment_umytV3tErpRQn2Qwue6kVZTcqg2BiZ5t.jpg

Pobierz
Szkoda mi tych kobiet pracujących w supermarketach, że muszą się ujadać z takimi dzbanami. Dziś też, kobieta aparycji Calineczki rozładowuje przy mnie paletę jak mrówka, a debilny ochroniarz stoi nad nią jak Pan i władca i #!$%@? jej o trudach swojego życia, a ta nie dość, że dźwiga te butle, to jeszcze musi tego słuchać. Podeszłam do niej i zapytałam czy jej pomóc. Ona skumała, on nie. #okruchyzycia #przemyslenia #czujezleczlowiek
@Millhaven: typ pewnie na rencie, z #!$%@? kręgosłupem, za najniższą krajową robi i ma pomagać komuś, wykonywać jego obowiązki służbowe? Płacą jej za to, a jak jej obowiązki nie są zgodne z zasadami bhp, to niech to gdzieś zgłosi ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Ja pier do le. Raz do roku przemykam bladym świtem jak cień, by kupić w trybie pilnym jedzenie i picie. Dziś wyszłam w kaloszach, z kokonem na głowie, ogólnie styl lumpodowolny mocno. Na krótkim odcinku spotkałam oczywiście 2 znajomych, którzy pewnie założyli, że mają do czynienia z narkomanką. To jest moje życie. #oswiadczenie #gorzkiezale #okruchyzycia
Przyszłam po 17 do domu i zasnęłam jak ścięta, dopiero teraz się przebudziłam, bo wszyscy myśleli, że od tych kilku godzin nie żyję. A teraz mnie mdli, głowa mnie boli i chyba mam gorączkę, a mój eko-bambo termometr bez rtęci nie działa. Mówię nie (mówię, mówię). #oswiadczenie #gorzkiezale #okruchyzycia
  • Odpowiedz
Ech, kochani. Dziś w Lidlu moja karta nie chciała się wczytać, a ja miałam przy sobie tylko niecałe 20 zł w gotówce. Nie starczyłoby mi na owsiankę i ten kasjer po prostu mi ją dał i nie kazał za nią zapłacić. Ja taka ROZCZULONA, OSZOŁOMIONA, ROZEDRGANA TYM AKTEM DOBROCI BEZINTERESOWNEJ, pognałam do domu po te 2 zł z kawałkiem by te pieniądze oddać, bo mnie tak matka wychowała. I co? I przed
1 728 - 1 = 1 727

Tytuł: Dżentelmen w Moskwie
Autor: Amor Towles
Gatunek: okruchy życia
★★★★★★★

Zaczyna się od wsadzenia głównego bohatera do więzienia a później to już leci. Pokręcona historia starego kawalera który "uwięziony" w hotelu tak naprawdę dopiero zaczyna swoje życie. A wszystko to w otoczce mateczki Rasyji na przestrzeni kilkunastu lat. Książka specyficzna i raczej nie dla wszystkich.

#amortawles #dzentelmenwmoskwie #okruchyzycia #
ialath - 1 728 - 1 = 1 727

Tytuł: Dżentelmen w Moskwie
Autor: Amor Towles
Gatunek:...

źródło: comment_hW3eUsAcAdzhD22BCVmgTF0ZPLy4gKH2.jpg

Pobierz
Jakiś czas temu dostałem od siostry gaz pieprzowy w prezencie. Ogólnie to jestem niepełnoletni (17 lat). Czy mogę spokojnie sobie go nosić do szkoły, gdzieś gdzie będzie dobrze ukryty np. w spodniach czy plecaku? Będę mieć z tego jakieś przykre konsekwencje jeśli nauczyciel się dowie, znajdzie go u mnie?
#okruchyzycia #szkola #techbaza
  • Odpowiedz