Wpis z mikrobloga

Ech, kochani. Dziś w Lidlu moja karta nie chciała się wczytać, a ja miałam przy sobie tylko niecałe 20 zł w gotówce. Nie starczyłoby mi na owsiankę i ten kasjer po prostu mi ją dał i nie kazał za nią zapłacić. Ja taka ROZCZULONA, OSZOŁOMIONA, ROZEDRGANA TYM AKTEM DOBROCI BEZINTERESOWNEJ, pognałam do domu po te 2 zł z kawałkiem by te pieniądze oddać, bo mnie tak matka wychowała. I co? I przed sklepem się poślizgnęłam, wyyebałam i spodnie na kolanach przetarłam. Lekcja na dziś: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. ;//// #oswiadczenie #okruchyzycia #gownowpis
  • 2