• 33
Mirki, co sie #!$%@? to ja nie... przyjezdza na stacje do mnie ciapaty z kobieta w burce, samochod dobry, bierze benzyne 95 do pelna. Podszedl do okienka kasowego i pyta mnie zaraz, gdy kasjerka mu nabija paliwo, czy lubie Red Bulle. No lubie, odpowiadam. To bierze, kasuje i mi daje o.O zaplacil za paliwo i Red Bulla i poszedl. Nie wiem jak to rozumiec mam
##!$%@? #niewiemcopowiedziec #ciapate
Jestem na biwaku DMB #harcerstwo
I jakos tak nie wiem czemu bardzo polubily mnie zuchenki, ciągle mnie przytulają, chca żeby nosić je na barana i w ogóle takie kochane są.

Teraz nie mogly zasnąć to troche pogralem im na gitarze na dobranoc kilka piosenek z kategorii #feels i to bardzo mocnych.

NIKT NIGDY mnie tak nie słuchał jak one. Potem juz trzeba bylo je położyć i na dobranoc kazda mnie tak mocno przytulila, podziekowala i pożegnała.
Nie wiem co mówić na pogrzebach. Nie wiem jak pocieszać ludzi, którym umarł ktoś bliski, to są puste słowa, które przecież nie ukoją bólu. Spodziewam się, że niebawem umrze ktoś z mojej rodziny. Ktoś, kogo nie lubię z wzajemnością od kilkunastu lat, nie ma między nami otwartej wojny, ale wszyscy wiedzą, że się nie znosimy. Jednak moja matka kocha tę osobę i jest to chyba jedyna osoba, którą ona kocha. Strasznie się
@Tu-mleko: kiedy mi umarla babcia, najblizsza mi osoba w rodzinie, nie potrzebowalam od nikogo zadnych slow, zadnego pocieszenia, nic. co najwyzej tego, zeby mnie wysluchano kiedy chcialam sie wygadac, wyplakac, cokolwiek.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Nie mogę, muszę wyrzucić to z siebie.

Byłem dziś w odwiedzinach u babci. W pewnym momencie padło pytanie, czy spotkałem od ostatniego razu swoją byłą. Oczywiście nie, od lutego zero widzenia, wiadomości itp. (po 5 latach związku, no ale cóż). Moja babcia oznajmiła mi, że babcia mojej byłej zmarła tego lata.

Ścięło mnie to z nóg, nie wiem czemu, w sumie nie powinno, to przecież już nie mój interes, nie mam prawa wtrącać się w jej życie. Jednak zrobiło mi się jej cholernie żal, ogarnęła mnie taka bezradność do sytuacji, że nie mogłem i nie mogę jej pomóc. Poza tym jej babcię przecież dobrze znałem.

Ogólnie
@JezelyPanPozwoly: gdyby chciała to by się odezwała, kobiety raczej nie mają oporów przed dzieleniem się problemami, więc nie powinieneś przejmować się tym, że nie mogłeś jej pomóc, z drugiej strony powinna Cię chociaż poinformować skoro znałeś jej babcię, no ale trudno.
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.