No cześć!

Wyniki mojego dzisiejszego #rozdajo #pyskatarozdaje :

-w losowaniu wzięły udział 464 osoby.

- z racji, że miały w nim wziąć udział tylko #rozowepaski nie mogło zabraknąć również bardzo kochanych #niebieskichpaskow, którzy umilili mi dzisiejszy wieczór. Musiałam przeglądać każdy profil po kolei. Thx! Pożałujecie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

- #rozowepaski 288

- #niebieskiepaski 176, czyli aż 38% wszystkich plusujących.

Nie dałam się, skrupulatnie sprawdzałam każdy
Poduczcie sie troche matmy, ludzie...


@Pyskata: xD

W zasadzie mogę Ci to nawet rozpisać dla Twojego przypadku.

Jest 288 różowych.

Każdy z różowych ma 1/464 szans na wylosowanie

ALE

jest też 176/464 prawdopodobieństwo, ze losowanie zostanie powtórzone

Tak więc sumaryczne szanse każdego różowego to

1/464+(176/464)(1/464)+(176/464)^2(1/464)+(176/464)^3(1/464)+...

Co w nieskończoności sumuje się nam do... tak! Do 1/288

Co z tego wynika? Każdy różowy ma równe szanse bycia wylosowanym, a więc losowanie jest
Dzisiaj tylko utwierdziłem się w tym, że mój #rozowypasek jest najlepszym #rozowympaskiem na świecie. Z okazji dnia #niebieskichpaskow dostałem rafaello i budweisera (niezły pilsik). To jest właśnie mój #rozowypasek, wie, że czytam wypok i sama czyta wypok, bo wie, że ja lubie mirkować - śmieszkować, kupiła mi budweisera bo było to dla niej najładniejsze piwo w sklepie, bo wie, że lubie piwka różne takie, no i dostałem rafaello, bo wie, że
Matko mirki jak ostatnio żenadłam.

Jechałam PKSem na trasie Szczytno-Ostrołęka i miałam wątpliwą przyjemność przez jakieś pół godziny wysłuchiwać chytrego planu dwóch #niebieskichpaskow , który polegał na spiciu znajomego #rozowegopaska jednym (!) redsem, tak aby rzeczoną koleżankę mógł jeden z tej zacnej dwójki zaliczyć.

Słuchał tego planu cały autobus.

Jeden #niebieskipasek zadeklarował nawet kupno piwa dla kolegi, tak aby tamten nie wykosztował się przy okazji spotkania z #rozowypasek

Na pytanie dlaczego chce
Właśnie wróciłem z wesela, patrząc na to wszystko dochodzę do wniosku, że Państwo Młodzi wydają w #!$%@? kasy na żarcie i inne atrakcje, które w ogóle się nie zwracają, są po prostu urozmaiceniem tego całego święta, a mogli by wykorzystać ten hajs na spłatę kredytu, czy urządzenie pokoju dla dziecka. Dla zaobrączkowanych #niebieskichpaskow zadaje pytanie : Po co (na co?) wydaliście tyle hajsu na wesele ? #pytanie #slub
@xEm: Bo to trochę jest tak, że facet musi sie o seks postarac, a laski wystarczy ze sie zgodza, kazdy pasztet moglby cos zaliczyc na jakiejs imprezie gdyby chcial. a jakić kuć już może mieć z tym problem, bo samo siedzenie przed barem nie pomoże

uogólniam oczywiście, ale mniej więcej taka jest zasada.

poza tym nie wiem, wydaje mi się, że tacy pro ruchacze wcale jakoś nie są wynoszeni na piedestał
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.