Na 16 października umówiłem się na wymianę opon z letnich na całoroczne. Otóż w cieplejszej połowie roku (od połowy kwietnia) używam opon letnich, a w chłodniejszej (od połowy października) używam opon wielosezonowych. Niektórzy pytają jaki w tym sens. Ano taki, że 99% moich tras jest w obrębie terenu zaznaczonego na zielono. Między państwami i województwami przemieszczam się odśnieżonymi drogami (głównie drogi szybkiego ruchu, czasem drogi krajowe), sporadycznie przejeżdżam przez góry (a jak
Adamfabiarz - Na 16 października umówiłem się na wymianę opon z letnich na całoroczne...

źródło: 800px-Central_Europe_location_map.svg

Pobierz
@Adamfabiarz w naszym klimacie to opony typowo sezonowe raczej nie mają sensu. Tak jak napisałeś: dobra wielosezonowa opona jest lepsza niż gorsza sezonowa.

Jak jest lód na drodze to i najlepsza zimówka nie pomoże.
  • Odpowiedz
@Adamfabiarz: dobre całoroczne przy zwykłej jeździe dadzą sobie radę na śniegu tak samo jak zimówki. Nie słuchaj #!$%@? o tym, że na całorocznych to w góry strach jeździć. xD
  • Odpowiedz