NCS Rozliczenia kosztuje podatników 5,5 mln zł rocznie

Narodowe Centrum Sportu chce wycofać się z odbioru Stadionu Narodowego.Kiedy przyszło do płacenia robi uniki. Przedsiębiorcy zapowiedzieli oddanie sprawy do sądu. Do tej pory konsorcjum postępowało ugodowo wobec NCS. Teraz zamierzają domagać się wszystkich należnych pieniędzy- ponad 14 mln zł.

PZPN? A może NCS? Co wyrywniejsi zaproponowali nawet minister Muchę oraz samego szefa wszystkich szefów, Donalda Tuska. Eksperci Departamentu Kontroli też mają swoją teorię.

"Umowa wydzierżawienia stadionu przez Narodowe Centrum Sportu od sierpnia leży w Ministerstwie Skarbu. Czeka na parafki..." - NCS powinien być operatorem stadionu, chociaż formalnie nim nie jest, a ministerstwo finansów zgarnia wszystkie zyski... czyli kolejny przykład na to, jak chore są przepisy w

Wyjaśnienie kilku kontrowersji i sprzecznych informacji pojawiających się w mediach + instrukcja obsługi dachu, czyli jak to wygląda od strony NCSu.

Dostaliśmy przed momentem bardzo interesującą wiadomość od naszego czytelnika, który szkolił się w Anglii pod kątem pielęgnacji murawy.

Ten blamaż będzie się za nami długo ciągnął nie tylko w Anglii. Pewnie odżyje też na nowo w Niemczech "Polnische Wirtschaft "? Bravo Narodowe Centrum Sportu!

Za Stadion Narodowy niech zapłacą Austriacy - Zarządca obiektu zażądał 152 mln zł odszkodowania od koncernu Alpine. Zapowiada się krwawy bój prawników firmy z Narodowym Centrum Sportu .

Kwota ta ma być przeznaczona na funkcjonowanie zarządu mającego zatrudniać 8 osób. Czyli znowu zamiast na inwestycję kaska dla zarządu.

NCS nadal nie rozliczyło się z wykonanych prac na Stadionie Narodowym, co przyczyniło się do utraty płynności finansowej przez PBG S.A. oraz Hydrobudowa Polska S.A. Ciekawe kiedy NCS zapłaci za wybudowanie stadionu...

PBG oraz spółka zależna - Hydrobudowa otrzymały od Narodowego Centrum Sportu wezwanie do zapłaty 308,83 mln zł z tytułu kar umownych za opóźnienie w oddaniu do użytkowania Stadionu Narodowego, poinformowały spółki w raportach bieżących.

Rafał Kapler zażądał jednak wypłaty pełnej premii.

A na trybunach 16 tysięcy jeleni zrobionych w konia.

Bilety mają być od 45 do 450 zł, a więc teoretycznie powinny wystąpić pierwsze drużyny. Z terminarza rozgrywek hiszpańskiej ekstraklasy wynika, że dzień wcześniej Sewilla gra mecz ligowy, a więc nikt o zdrowych zmysłach po kilku godzinach nie będzie grał w Polsce sparingu w drodze powrotnej ???!!

Tomasz Lis po prostu przesadził z obroną Kaplera i jego prawa do ponad półmilionowej premii! Domaganie się ludzi, by pieniądze publiczne były lepiej wydawane to nie żaden POPULIZM redaktorze Lis!

Wszyscy się podniecają i komentują zagranie Muchy i Lisa dotyczące "mów mi ministro". A nie mogło to być przypadkowe. Sprawa umów prezesów NCS-u czy wpadki pięknej Pani ministry zeszły na drugi plan. A Wam jak tam się żyje w drugiej Irlandii?

To co jest nazywane przez media premią jest tzw. częścią ruchomą wynagrodzenia wyprowadzaną za sukces...

Jedną z ważniejszych spraw roku 2012 jest jak na razie to, czy Rafał Kapler – sprawujący przez kilka lat stanowisko szefa Narodowego Centrum Sportu – dostanie premię w wysokości ok. pół miliona złotych, czy jednak nie. Wiadomo – on jej dostać nie może, bo emeryci, bo chorzy, bo...