Wszystko szło pięknie: mój profil na Facebooku zaczął obserwować J.J. Abrams, reżyser takich hitów jak „Mission: Impossible III”, „Star Trek”, czy serialu „Zagubieni”. Odezwał się do mnie. Zapytał, czy pisałem kiedyś scenariusze filmowe. Odpowiedziałem, że tak, że pod koniec liceum byłem stażystą przy produkcji serialu „Miodowe lata”. Układałem dialogi i wolnym czasie byłem dublerem ciała tramwajarza Karola. „Say no more”, napisał J.J. I zaprosił do Hollywood.
Bardzo mi się tam spodobało. Hollywood jest
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wstaję rano. Kapitalizm. Patrzę w lewo. Kapitalizm. Patrzę w prawo. Kapitalizm. Idę do kuchni. Moja dziewczyna przesuwa po podłodze jakieś ciężkie kartony.
- Kochaniuniu - mówię do niej. - Nie kupiłaś chyba znowu czegoś, co nam nie jest potrzebne?
- Nie - odpowiada. - Nie, nie, nie.
Idę do przedpokoju. Jest cały zastawiony zmywarkami do naczyń. Moja dziewczyna kupiła trzy sześciopaki zmywarek do naczyń. W promocji. Kapitalizm.

Jest wieczór. Kapitalistyczny. Siedzę w przedpokoju
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Lubiłem mrozińskiego i jego wpisy na facebooku, ale wstawiając dzisiaj spojler z nowych Star Warsów na tablicę zraził do siebie wielu ludzi, w tym mnie.
Tak się po prostu nie robi.
Ludzie czekają latami na jakieś 2 godziny rozrywki, a taki śmieć potrafi zepsuć te całe wyczekiwanie w kilka sekund.
A jaka radocha, bo "hehehe dobrze dupka piecze xD xD xD"!

Nieraz mi zaspojlowano film bądź grę, którą chciałem przeżyć samodzielnie, a ja nigdy nikomu tego
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

co Mroziński właśnie o-----ł na fejsie xD dla własnego dobra nie właźcie na jego Fb ( ͡º ͜ʖ͡º) żeby nie było, że nie ostrzegałem ( ) celowo nie daję screena, bo to cios poniżej pasa (mnie tam nie ruszyło, bo nie jestem w temacie) #mrozinski
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mówię ojcu, że przyznano mi

Nagrodę Nobla.

Znowu? - pyta. W jakiej

kategorii tym razem?

To taka nasza mała

zabawa. Ja udaję, że
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Fanatyków #karolmrozinski i dobrych past wrzucanych tu cyklicznie informuję, że #mrozinski wydaje książkę 12 grudnia: RAZZMATAZZ ponoć będzie dostępny w większości księgarni internetowych, na razie tutaj - 21 złotych za 224 strony dobrego contentu to wydaje się być uczciwa cena. Ja tam bardzo jego wpisy lubię, podobnie i artykuły, więc bez chwili zastanowienia znalazłem sobie prezent na święta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#humor
Joz - Fanatyków #karolmrozinski i dobrych past wrzucanych tu cyklicznie informuję, że...

źródło: comment_QoQpK6jOC4SPntUTKAkXAweJhD6WkfUV.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jadę autobusem. Naprzeciw mnie siedzi staruszka w koszuli nocnej. Patrzę na nią. Ona patrzy na mnie. Ja w butach, spodniach, swetrze i palcie. Ona w kapciach i koszuli.
- Nie jest pani zimno? - pytam.
- Nie - odpowiada.
- OK.
Jedziemy dalej. Ja w butach, spodniach, swetrze i palcie, ona w kapciach i koszuli.
- Nauczę pana takiego znaku - mówi do mnie starowinka. - Zrobi pan ten znak ręką i nie będzie panu
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jadę autobusem. Naprzeciw mnie siedzi staruszka w koszuli nocnej. Patrzę na nią. Ona patrzy na mnie. Ja w butach, spodniach, swetrze i palcie. Ona w kapciach i koszuli.
- Nie jest pani zimno? - pytam.
- Nie - odpowiada.
- OK.
Jedziemy dalej. Ja w butach, spodniach, swetrze i palcie, ona w kapciach i koszuli.
- Nauczę pana takiego znaku - mówi do mnie starowinka. - Zrobi pan ten znak ręką i nie będzie panu
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem w Sarajewie. Bardzo mi się tu podoba, ale na wszelki wypadek nie wychodzę z hotelu. Nie ma takiej potrzeby; mam wszystko, co można sobie wymarzyć: własny pokój koło sracza, miskę, krzesło. Zagadałem z właścicielem. Obiecał wstawić mi jeszcze łóżko polowe. Jak dobrze pójdzie, to dostanę do tego poduszkę i koc. Jest świetnie.
W ogóle Bośnia jest świetna. Bośnia i Hercegowina. Siedzę sobie na krześle, nogi trzymam na parapecie i wymyślam zabawne aforyzmy.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Robię w zeszły weekend prywatkę, jakiej nie przeżył nikt. Sąsiedzi walą, walą, walą do drzwi. Sztuczne ognie się palą, palą, palą, a ja tańczę i wino piję. Cały wiruje świat. Rano budzę się w pustym mieszkaniu. Idę do łazienki. Wchodzę, a tam kuc szetlandzki. Ale jaki ładny. Kary kucyk, z grzywą w warkoczyki zaplecioną. Myje zęby moją szczoteczką.
- Kim jesteś? - pytam.
- Jestem Klementynka - odpowiada.
Czyli klacz, myślę sobie. No tak,
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No, nie. No, tak. Idę ulicą, między jedną szklaną ścianą, a drugą. A jedna ściana to szyby kawiarń, a druga ściana to szyby barów. A ja pomiędzy. Idę. I patrzę w szyby jednej kawiarni, a tam ładne twarze, uśmiechnięte. Dziewczynki z kubeczkami w łapkach. Rozmawiają. A patrzę w szyby jednego baru, a tam ryj jakiś taki wymięty, pogięty. Chudy, rudy, paskudny. To And. Mój przyjaciel poeta.

Wchodzę do środka, a And jak ten
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach