- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Poproszę kawę.
- Latte, americano? Cappuccino, espresso?
- Jestem studentem prawa.
- Na miejscu? Na wynos?
- Na Uniwersytecie Warszawskim.
- Duża? Mała?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Dzień dobry, nazywam się Krystian Gonciarz i dzwonię z firmy Spermbotpol. Czy mogę pana zainteresować naszą...
- Z jakiej firmy pan dzwoni?
- Spermbotpol.
- OK.
- Chciałbym pana zainteresować naszą ofertą wózków inwalidzkich dla plemników.
- Wózków inwalidzkich?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jest rok 2025. Siedzę w todze na rozprawie sądowej. Obok mnie mój klient.
- Czy oskarżony chce coś powiedzieć przed ogłoszeniem wyroku? - pyta go sędzia.
- Tak - odpowiada mój klient. - Czy mogę jeszcze prosić o zmianę przydzielonego mi z urzędu obrońcy? Mecenasa Mrozińskiego interesuje tylko to, żeby rzucać suche żarty, a akt mojej sprawy nawet chyba nie przeczytał.
- Za późno - mówi sędzia. - Skazuję pana na 68 lat
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Znalezione na Facebooku, u Mrozińskiego

Idę na stację benzynową.
- Poproszę espresso - mówię przy kasie.
- Punkty PAYBACK? - pyta kasjerka.
- Siedem gramów ziaren kawy, dwadzieścia pięć mililitrów wody.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Odezwała się do mnie dziewczyna sprzed kilku lat. Spotykałem się z nią krótko i nie wspominam jej zbyt dobrze, zresztą ona mnie chyba też nie powinna najlepiej wspominać. To były jeszcze czasy, gdy byłem miły dla kobiet, a takie zachowanie raczej nie pozwala zaskarbić sobie ich sympatii. No, ale nieważne. To nieistotne. Ta dziewczyna zadzwoniła do mnie, a ja odebrałem i z początku nie wiedziałem, z kim rozmawiam. Nie miałem zapisanego w
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#mrozinski w formie. I trochę #studentprawa

Idę do restauracji McDonald's. Stoję w kolejce do kasy. Trwa to chwilę. W końcu kasjer pyta mnie, co sobie życzę.
- Chciałbym rozmawiać z managerem - odpowiadam.
- A w jakiej sprawie?
- Chciałbym mu coś powiedzieć.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chyba zacznę rozdawać znajomym shadowbany za lajkowanie Mrozińskiego, z tak pretensjonalnym gościem nie miałem od czasu mojego wyjścia w 2007 roku do Tate Modern. Na wystawie wysiały antyramy z zużytymi plastrami oraz bandażami, wszystie brudne od krwi i limfy. Wiedziałem, że to limfa bo uważałem na biologii z nadzieją, że kiedyś wykorzystam tę wiedzę. Chłonka jak z obrazka. Widząc mój absolutnie nie niezdegustowany wyraz twarzy i obrazoburczą obojętność jakiś Niemiec poczuł się
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach