Ląduję w Warszawie. Wyłażę na strefę wolnocłową. Idę dalej, ale nie wiem gdzie. Zawsze się gubię na lotnisku. W ogóle wszędzie się gubię. Idę, idę. Zabłądziłem między bramki. A pod nimi pasażerowie siedzą i czekają. Nie mam siły dalej łazić. Też siadam. Może jak odpocznę, to wstanę. A może nie. Mam prawie pełną baterię w telefonie.

Pół godziny później przychodzi jakieś małżeństwo. Kręcą się, kręcą. Wreszcie siadają. Ładna z nich para. Ona ubrała
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mówię ojcu, że przyznano mi
Nagrodę Nobla. Znowu? - pyta. W jakiej
kategorii tym razem?

To taka nasza mała
zabawa. Ja udaję, że jestem kimś, a on udaje, że nie jest martwy.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Idę do parku. A tam, a tam, jasnowłosa cud dziewczyna. Pieska na smyczy prowadza. Piesek biega hyc, hyc, hyc, a ta blondzia za nim. A ja za blondzią. A ja także hyc. Piesek sika pod drzewem, a ona kuca i wiąże bucika. A ja podchodzę. Ja się skradam. I wyjmuję z kieszeni smycz. Zawsze noszę ze sobą smycz, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. Smycz. Dziewczyna kuca i wiąże bucika, piesek
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@malosolna_ikra:
I am going with my dog to the exhibition in modern art gallery.
"Dogs are not allowed", says the guard.
"This is not a dog", I respond. "It's performative art".
"I am sorry then. Go on".
Me and my dog finally enter the gallery. We admire the sculpture of Smurf Centaur. Half horse,
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Leżę na tapczanie, a za ścianą ktoś płacze. Wstaję, wychodzę na balkon. Wspinam się na poręcz i skaczę na parapet obok. Przez otwarte okno widzę salon, a w nim sąsiadkę. Siedzi na kanapie z twarzą w dłoniach, a obok niej leży kot. Wchodzę do środka, zdejmuję kapelusz. Kłaniam się.
- Te łzy, ten żal - pytam. - To skąd?
- Kotek mi zdechł - odpowiada. - Stąd.
- Och.
Patrzę na kota.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wreszcie nadeszła chwila, której oczekiwali wszyscy polscy amanci mojego pokroju, czyli telewizyjno-kanapowi. Netflix pojawił się w naszym kraju, a wraz z nim możliwość zapraszania jego pięknych mieszkanek na akcje jeden na jeden, znane na całym świecie pod kryptonimem „Netflix and chill”. Biorąc pod uwagę, że na razie na polskim Netfliksie nie ma nic, liczyłem na wszystko. Ale, oczywiście, wyszło jak wyszło.
Zaraz po dołączeniu do Netfliksu, zaprosiłem do siebie Zosię. Zosia jest fanką
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co się stało z #mrozinski ? Ostatnio chciałem sobie przypomnieć kilka jego opowiadań, szukam go na fb, a tam null, pusto. Google też nic o żadnym wielkim odejściu nie wspomina.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach