Pamiętam jak w 2010 roku, wgapiałem się w monitor nie mogąc przestać chłonąć tego, jak pięknie rysowało się 5 nowych przedstawionych w Paryżu concept carów tej firmy, mających być wypuszczonych w kolejne 5 lat - jednocześnie obiecując świetlaną przyszłość.
Modele Elan, Elite, Eterne, Elise oraz Esprit.
Niestety, by zrewidować te plany wystarczyły 2 lata - a z powodu popadnięcia w tarapaty finansowe, próbowano najpierw bezskutecznie w Malezji zbudować

No to jak?

  • Tzo 11.6% (15)
  • Dupy nie urywa 28.7% (37)
  • Urywa 17.1% (22)
  • Wow!! Such exoticness! 24.0% (31)
  • Dobra, bierz moją nerkę skurwielu 18.6% (24)

Oddanych głosów: 129

To w gimbazie wszystko się zaczęło, kiedy mały dałn z mojej klasy miał starą, jebiącą bułkę w plecaku. Wziąłem ją i z całej siły #!$%@?ąłem w ścianę nad kiblem, przez co bułka #!$%@?ła się na 2137 części i wpadła do kibla. #!$%@?.jpg. po jakimś czasie znalazłem u siebie w plecaku kanapkę z serem i musztardą która niemiłosiernie #!$%@?ła. Coś mnie podkusiło i wziąłem ją do szkolnego kibla i zapchałem nią pisuar. #!$%@?.mp4.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0

Udając się do pracy i patrząc pod kątem ilości kilometrów do przejechania (3-4) często wybieram carsharing (panek albo innogygo) i tu nie mam żadnych obaw gdy mam wsiąść z manuala do automata.
Jestem pług&Play w tych sprawach, ale jak sobie przypomnę podróż na którą się zgodziłem i się jej obawiałem najbardziej to będzie to - camper na fiacie Ducato, z Sopotu do Warszawy, 3 miesiące po odebraniu prawa jazdy, przy przesiadce z
Pobierz
źródło: comment_15811478440Lt3nT0PvV40TmNZJ9ZkQa.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@ratujemysaabine: jak miałem 18 lat zrobiłem prawo jazdy.
Potem coś tam jeździłem weekendowo.
W wieku 27 lat pojechałem do Ameryki.
Dostałem auto wielkości ford Transit X1.5 i jedź młody.
Wsiadłem i jadę lokales mnie kieruje tu w lewo tam w prawo.
Wjeżdżam na autostradę.
Daje radę.
Ale jak wjechalem na skrzyżowanie autostrad gdzie jedziesz sobie spokojnie lewym pasem i nagle ladujesz na pasie gdzie po lewej masz trzy a po prawej
Dwa tysiące koni mechanicznych i 1700 Nm z elektrycznego układu napędowego, zasięg 400 kilometrów, masa własna 1680 kilogramów, setka w niecałe trzy sekundy, 100-200 km/h w niecałe trzy sekundy, 200-300 km/h w niecałe cztery sekundy, maksymalnie ponad 320 km/h, w produkcji w 2020 roku, limit 130 sztuk, cena 1,7 miliona funtów plus podatki i inne opłaty - oto Lotus Evija.

#samochody #motoryzacja #lotus #evija #samochodyelektryczne #technologia