@maxelm2 @mateo_olsztyn: Najdłuższy dzień w tym roku to 21 czerwca. Czasem jest to 22 czerwca. Noc Kupały jest dzisiaj i wywodzi się z czasów pogańskich, kiedy to w wyniku precesji osi Ziemi, przesilenie letnie wypadało właśnie w okolicach 23-24 czerwca
  • Odpowiedz
@tomek860827: fajne, ale te wszędobylskie linie napowietrzne psują plebejski klimat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
widzę, że było dłubane przy fotce - mogłeś więc od razu wyciąć co nieco cywilizacji:
linie i ta paskudna tabliczka od wodociągu! (_ )
  • Odpowiedz
Mirki, szukam przenośnych klimatyzatorów z systemem dwururowym. Chciałbym postawić taki klimatyzator na krytym balkonie i rury do obiegu zimnego powietrza wpuścić do mieszkania. Na razie znalazłem jedną firmę oferującą takie cudo i konkretnie klimatyzator Fral FSC14.2. Jeśli ktoś z Was zna jakieś modele innych firm (z dystrybucją w PL) z takim systemem, to zamieniam się w słuch, bo z tego co szukałem to reszta przenośnych dostępnych w naszym kraju ma jedną rurę wylotową bez możliwości pracy jako jednostka zewnętrzna. Cenowo to rozwiązanie nie urywa dupy, dlatego szukam może atrakcyjniejszych opcji jeśli chodzi o relację cena/jakość. Jak nie znajdę, to będę brał to.

Dla tych, którzy nie mają pojęcia o co chodzi z całym tym patentem, a tak jak ja chcą klimę i nie mają możliwości instalacji stacjonarnej, to napiszę co ostatnio wyczytałem na ten temat. Otóż chcąc zainstalować klimę mamy dwie opcje: stacjonarna (split) albo przenośna.
Stacjonarna ma dwie jednostki: nawiew wewnątrz budynku oraz klimatyzator na zewnątrz. Zapewnia zamknięty obieg powietrza. Wymaga zamocowania klimatyzatora na zewnątrz budynku i prucia ścian żeby poprowadzić wentylację do środka.
Przenośna ma jedną jednostkę: klimatyzator z rurą do wyprowadzenia na zewnątrz. Tą rurą z mieszkania wypychane jest gorące powietrze. Rozwiązanie jest problematyczne z kilku względów:
1. Klimatyzator się nagrzewa, więc chłodzenie jest mniej wydajne, bo trochę schłodzi, a trochę ogrzeje
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheRealMikz: Jeszcze do co wydajności, to ja mam frala fsc12h (3.5kW) z dwiema rurami do ciepłego powietrza (czyli z jednostką w pomieszczeniu), i pomimo tego w ostatni upał (36 st) był w stanie schłodzić mi 30m2 poddasze do 24 st i utrzymać tę temperaturę do wieczora, wiec jak sobie wystawisz klimę na balkon to będziesz bardziej niż zadowolony :)

Upewnij się tylko ze nie będziesz za bardzo szumił sąsiadom
  • Odpowiedz
@TheRealMikz:

A w jaki sposób masz wyprowadzone rury na zewnątrz? Kurtyna/uszczelka czy jakieś dedykowane rozwiązanie?


mam okno dachowe z zawiasem pośrodku i mam dokupione dwie uszczelki. Jak wcześniej wspomniałeś, klimatyzatory dwururowe nie robią podciśnienia, więc to połączenie nie musi być nie wiadomo jak szczelne, ważne po prostu aby nie wwiewało gorącego powietrza do środka jak zawieje wiatr.
  • Odpowiedz
Najbardziej ze wszystkich pór roku irytowało mnie lato, natomiast zima zawsze była najlepszym sezonem. Nieludzkie, letnie temperatury sprawiają, że poza snem, nic się nie chce. Co chwilę trzeba przeganiać z pokoju owady, a widok głupich julek ubierających się w stroje, których by się wstydziły nawet zwykłe ulicznice żyjące w ostatnim wieku Drugiego tysiąclecia naszej ery, budzi we mnie odrazę nie mówiąc już o innych zapijaczonych gnijących ochłapach tego typu i reszcie tych oślizgłych patologicznych kreatur.

Niby jest coś takiego jak wakacje, ale co z tego skoro większość osób nigdy nie miała prawdziwych, a pewnie są też tacy, których wyganiano do pracy w tych ekstremalnych warunkach. Zawsze jak wracałem do szk0ły we wrześniu, była to kolejna przyczyna zaniżenia własnej wartości i słuchania jak n0rmictwo opowiadało o swoich niesamowitych przygodach z tzw. znajomymi lub wyjazdami do krajów, o których może sobie przegrany co najwyżej poczytać lub pooglądać obrazki w internecie.

Nie mam też na myśli jeżdżenia w każde wakacje na inny kontynent bo wiadomo, że takie coś tylko dla burżuazji, ale jak byłem mały i jeszcze ciekawy świata to marzyłem by obejrzeć w realu chociaż jedną z cudownych budowli jakie znam m.in z gier i książek historycznych. Takie coś byłoby dla mnie niewiarygodnym i niezapomnianym wspomnieniem, które zawsze by mi dawało radość.
To, że się za X lat pójdzie do jakiejś pracy po studiach nie ma znaczenia bo czym innym jest zwiedzenie danego miejsca jako żyjący marzeniami dzieciak, który naprawdę chce gdzieś pojechać, a czym innym jest samotne pojechanie jako znudzony i rozczarowany wszystkim d0r0sły.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach