#anonimowemirkowyznania
Już wiem dlaczego tylu facetów narzeka, że dziewczyny o wszystko marudzą, do czegoś zmuszają, ciągle się fochają i jebią was jak psy. Sama też chyba zacznę trzymać swojego faceta za jaja jak patrzę co on wyprawia.
Ale zacznijmy od poprzedniego chłopaka. Po nieudanym dwuletnim związku ze względu na moje ciągłe czepianie się odnośnie ilości wspólnego spędzania czasu postanowiłam przeprowadzić eksperyment. Przy kolejnym facecie wyjęłam kij z dupy. Zero kar, seks codziennie, zamiast awantur "Kochanie, bardzo proszę Cię kup kurczaka, zmyj zanim wrócę z pracy i poszukaj zleceń bo krucho z kasą". Może ze 3 razy zdarzyło się że prośbą cokolwiek osiągnęłam a nigdy nawet nie strzeliłam focha. Kończyło się tak, że wszystko ja gotowałam sprzątałam, robiłam zakupy i utrzymywałam dom. Zrobiłam z siebie pantofla - rozstaliśmy się po 3 miesiącach.

Kolejny eksperyment, facet z którym spotykam się od 2 miesięcy Ma seks jaki tylko zechce, regularne lodziki, obiadki, jestem najlepszą wersją siebie jaką mogę być, cały czas miłosne foteczki, smsiki, odbieranie z pracy z ulubionym piwem w dłoni mimo że po pracy jestem zmęczona i chora jak pies. A, wspomniałam, że od tych 2 miesięcy mieszka z byłą? I co w zamian? "Słoneczko wyprowadzenie się nie jest takie proste" "Słuchaj nie mogę dzisiaj Cię odebrać z pracy bo Karolina zepsuła zamek i muszę naprawić" "Nie przyjdę bo jestem zmęczony" "W ogóle cię nie obchodzę, nie okazujesz mi uczuć, skąd ja mam wiedzieć czy da mi się z Tobą żyć?" "Musisz wierzyć w naszą miłość"
No #!$%@?łam się wczoraj. Coś we mnie pękło, bo pierwszy raz odmówiłam seksu po tym jak byłam 10 godzin w pracy, na jakimś zasranym koncercie jego kolegi wymęczona tak, że ledwo szłam. Od razu foch i zaczyna oglądać smsy i "Ja sobie idę bo nie mam co robić". #!$%@?łam się. Nie odezwałam się słowem, wyspałam, od rana załatwiłam mnóstwo spraw i ani słowem do niego nie napisałam. Kiedy zaczął marudzić, że jestem oschła wygarnęłam mu co myślę na temat jego mieszkania z byłą (Mało jest wolnych mieszkań? Nawet na filmach w ciągu tygodnia facet wyprowadza się od swojej eks), na temat jego spóźnień, odwoływania spotkań (marnowanie mojego czasu), na temat jego zasranych wymówek jak mamy cokolwiek robić poza chlaniem piwa na kanapie. Ustaliłam termin rozmowy na dzisiaj PUNKTUALNIE na godzinę i już dostaję info że się spóźni. Odpisałam tylko, że miał czas na rozplanowanie dnia i nie bardzo mnie to obchodzi, spotkamy się w przyszłym tygodniu. Od razu zmiana tonu wobec mnie.
@Rozpustnik: i o tym mowie, Ty musisz byc ambitny, wysoki z samochodem, ona musi miec cipke i cycki pozro 600. Taniej wychodza #!$%@?. Przynajmniej relacja wtedy jest szczera
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.