Cały czas nie ma decyzji w sprawie podwojenia pomocy państwa dla poszkodowanych przez klęski żywiołowe rolników.

Jak powiedział wiceminister Kołodziejczak, ustawa ma na celu wprowadzenie takich przepisów i takich zasad, żeby w dużym skrócie żywność zamiast do kosza trafiała do organizacji społecznych, które ją przekażą tym, którzy są w potrzebie. Są to m.in. banki żywności.

Wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak swoją decyzją wstrzymał ubój prewencyjny zdrowych świń w miejscowości Ujazd pod Gnieznem.

Wczorajsze posiedzenie Sejmu co prawda poświęcone było głównie obronności, jednak nie obyło się bez poruszania spraw rolniczych.

Władze w Kijowie nerwowo zareagowały na słowa wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, który powiedział prasie, że

Rolniczy protest w Sejmie efektem rozłamu w Agrounii?

Stoimy w przededniu strajku generalnego rolników w Warszawie oraz zintensyfikowanych protestów w całej Polsce. Już 6 marca rolnicy stawiają się pod Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej oraz kancelarią Premiera Donalda Tuska, by domagać się zamiany ich postulatów na realne rozwiązania.

Trwa debata o #ProtestRolnikow a Kołodziejczak wziął i zasnął?

Sami zobaczcie o co chodzi.

Michał Kołodziejczak skrytykował swojego szefa. Stwierdził, że minister rolnictwa lansuje się przed mediami, a tylko on naprawdę pracuje w resorcie i stara się rozwiązać problemy rolników. - Jest bardzo emocjonalny - spokojnie odpowiedział na te zarzuty Czesław Siekierski.

Pasuje idealnie na stanowisko w nowym rządzie xD

Kołodziejczak przyznał, że jest niedecyzyjnym słupem w rządzie Tuska, którego zadaniem jest rozładowywanie emocji rolników.