Jesienią w godzinach wieczornych na mojej drodze stanął ciągnik rolniczy z rozrzutnikiem obornika. Traktor był oświetlony halogenami skierowanymi w różne strony. Spieniło mnie to niemiłosiernie bo mimo dobrego wzroku ledwo widziałem maskę swojego auta bo na poboczach moje światła o mniejszej mocy odbijały się o światła większej mocy tego debila . Widziałem, że klient jest dobre 200-300m przede mną. Zjechałem na środek drogi, wysiadłem z auta i czekałem aż się zatrzyma. PodszedłemPokaż całość