Zacząłem oglądać mandalorian od pierwszego sezonu.
Nie macie też tak, że trochę nudzą już Was te same motywy w kółko i w kółko w hollywódzkich produkcjach? Nie macie wrażenia, że oglądacie ciągle ten sam film, tylko w innej oprawie? Przykłady:


Nosz kurr... Ileż można? Te same oklepane motywy, który to już raz widzę podobne sceny tylko w innej oprawie? Serio nie można wymyślić czegoś nowego/kreatywnego? Szczególnie mówię tu o blockbusterach z
m.....o - Zacząłem oglądać mandalorian od pierwszego sezonu.
Nie macie też tak, że t...

źródło: comment_1611504173hwkXUhrwqCrdKf9i7RduYg.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie macie wrażenia, że oglądacie ciągle ten sam film, tylko w innej oprawie


@maly_ludek_lego: wykopki piszą, że ten serial to niby nowa jakość i powiew świeżości.

I tak, ten serial to nic innego jak powtarzanie utartych schematów, które już się nieraz sprzedały. Disney już od dawna nie ryzykuje, tylko wypuszcza to samo w nowym opakowaniu. Tu przynajmniej ratuje się muzyką i efektami specjalnymi
  • Odpowiedz
@maly_ludek_lego: bo to ludzie chca ogladac. A Mandalorian to prosty serial dla mas. Taki spaghetti western w realiach SW. Nic mniej, ale tez nic wiecej tam nie ma.

Masz tez przeciez inne seriale, z kategori dramat. Sopranos, Sons of Anarchy, Dexter, Westworld, Watchmen i wiele innych.
  • Odpowiedz
Filmowe impresje |5|

„Kung-fu” (1979), reż. Janusz Kijowski

Witek – najpierw student dumny i chmurny, a potem pan inżynier, jeszcze bardziej dumny i chmurny. Ale to nie koniec subtelnych różnic, bo choć w jednego i drugiego wcielił się Piotr Fronczewski, to żeby oddzielić młodość od dojrzałości, do tej pierwszej roli założył kaszkiet, a do tej drugiej zdjął. I niech nikt nie mówi, że do zwracania uwagi na takie detale trzeba mieć naturę złośliwego gnoma. Czy trzeba? Ale do rzeczy. W kaszkiecie widzimy go tylko w jednej, początkowej scenie – tak jak w „Indeksie” odsyłającej do marca 1968 r. – podczas której czwórka przyjaciół żywo dyskutuje o tym, co należy zrobić w obliczu wydalenia jednego z nich, Zygmunta (Daniel Olbrychski), z uniwersytetu. Zygmunt chce podjęcia radykalnych kroków, przyjaciele, Marek (Andrzej Seweryn) i Witek, sugerują powściągnięcie emocji, natomiast dziewczyna Witka, Irena (Teresa Sawicka), uznaje, że to najlepszy moment na poinformowanie go o tym, że spodziewa się dziecka. Z Zygmuntem. Kobieto, puchu marny!

Po
podsloncemszatana - Filmowe impresje |5|

„Kung-fu” (1979), reż. Janusz Kijowski

...

źródło: comment_1611440122Eb7u6cGVLxlzqayrnqnoBQ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@salvador5000:
Proszę ㋡

Ruscy niedawno nakręcili "T-34", ale to takie połączenie '' 4 pancernych" i "Szybkich i wściekłych" - ale nigdzie indziej nie zobaczysz driftującego czołgu. Rozrywka - ale widowiskowa.

Jest jeszcze "Biały Tygrys", sfilmowana legenda o "żywym" czołgu, który z martwą załogą nadal zabijał. Taki lekki horror wojenny z Rosji.
  • Odpowiedz
Kiedyś za gówniaka w #podba i #gimbaza mieliśmy taki cykl wyjśc do kina z szkoły. Nie pamiętam nie pamiętam czy było to raz w miesiący czy raz na dwa miesiące ale wychodziliśmy w miarę cyklicznie.

przed kazdym seansem na scene wchodził typ i opowiadał o tym co zobaczymy, na co zwrócic uwagę, jakieś tło historii, ciekaw anegdoty/nawiązania.

Oczywiście my jako małe knypki w ogóle nie byliśmy tym zainteresowali co on tam gada, wazniejsze było ile kto nakupował czipsów czy kto odwalił jakąs smieszną akcje.

Mając
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chado_podobny: u mnie wyjazd do kina to byl raz na rok albo i na 3 lata, w gimnazjum pojechali(mi sie nie chcialo nawet bo wolalem sobie pospac) na jakis film o drugiej wojnie i to bylo tyle z kin. #!$%@?, w ogole malo jakichkolwiek wycieczek bylo i mi smutno przez to ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@chado_podobny w Heliosie nadal jest coś takiego dla szkół- Akademia filmowa? Czy jakoś tak.
Zajebiste to było, fajne filmy puszczali i ciekawe te prelekcje, szkoda, że poszliśmy tylko kilka razy ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Hejka, poszukuje takiego filmu, za cholerne nie pamiętam tytułu ale wiem co w nim było
Amerykańska komedia, taki strasznie głupi, o rodzince która gdzieś jedzie samochodem i po drodze zdarzają się różne śmieszne rzeczy, pamiętam że była scena w której ta rodzinka karmiła krowy wołowiną podczas pobytu u swoich bogatych znajomych. Film raczej przed 2015 rokiem. Pomoże ktoś? #film #kino #kiciochpyta #komedie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach