Dziś byłem na zmianie opatrunku (poprzednio we wtorek). Długo czekałem, bo lekarz był wezwany na blok operacyjny.
Ewakuował mi krwiaka, który się zrobił. Na kozetce poczułem tylko ciepłe i domyśliłem się co się odjaniepawliło xD
Założony sączek i opatrunek.
Tym razem jeszcze większy, ale przynajmniej nie zakładał go świeżak i się trzyma solidnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Ewakuował mi krwiaka, który się zrobił. Na kozetce poczułem tylko ciepłe i domyśliłem się co się odjaniepawliło xD
Założony sączek i opatrunek.
Tym razem jeszcze większy, ale przynajmniej nie zakładał go świeżak i się trzyma solidnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

















Dziś byłem na kolejnej zmianie opatrunku (zdjęcie, płukanie rany, założenie sączka i nowego opatrunku), które do tej pory odbywału się co 2 dni.
Tym razem mnie wzięli na oddział. Będą coś nacinać pod miejscowym znieczuleniem, bo się szybko zrosło i chłonka nie ma jak odpłynąć.
Będę leżał przez weekend.
No