Linia argumentów mojej matki broniących pape.

- kiedyś nie było internetu, więc nie mógł wiedzieć,
- dziwisz nic mu nie mówił, ani nikt z jego "pracowników",
- ona żyła w tamtych czasach, więc wie, a ja gówno wiem, bo nie było mnie wtedy,
- jp2 jako jedyny papież wyszedł do ludzi,
- na jego pogrzebie był cały świat,
- gdyby nie on, to w ogóle nie mógłbym mówić takich rzeczy, bo nie
Trochę afera na siłę. Mccarrkick nie był w tamtych czasach za cokolwiek skazany i nic mu nie udowodniono więc było w zasadzie słowo przeciw slowu. Można mieć oczywiście pretensje że kogoś z takimi oskarżeniami mianowano na tak istotne stanowisko ale to bardziej do Dziwisza który poparł Mccarricka przed papieżem.

#papiez #jp2 #janpawel2 #przemyslenia
@korporacion: W ogóle te wszystkie pedofilskie afery w kościele są na siłę. Wielka afera bo ksiądz sobie chciał poruchać, drugi o tym wiedział i nic nie powiedział. Przecież każdy rucha dzieci i jakoś jego znajomi tego nikomu nie mówią. No nie rozumiem tej afery
  • Odpowiedz
@wiecejszatana to też ale raczej to są osobniki bardzo mocno potrzebne teraz w celu oczyszczenia szeregów KK - o tym pisze też @PDCCH w komentarzu wyżej i właśnie takie postacie będą forowane za moment, kończy się powoli era pasibrzuchów i kliki, ekipa wymiera po prostu...
  • Odpowiedz
"Jan Paweł II poprosił nuncjusza w USA o sprawdzenie tych zarzutów. Dochodzenie nie przyniosło konkretnych dowodów, ale papież zdecydował o wycofaniu kandydatury McCarricka.

Jan Paweł II zmienił jednak zdanie po tym, gdy 6 sierpnia 2000 roku McCarrick na wiadomość o wątpliwościach, co do jego kandydatury na metropolitę Waszyngtonu, napisał list do bpa Stanisława Dziwisza. To w nim zapewnił o swej niewinności i o tym, że "nigdy nie utrzymywał stosunków seksualnych z żadną
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@panie-co-pan: tzw. papież schrodingera. Tak potężny że dokonuje cudów i obala komunę i jednocześnie tak nieświadomy pedofilii w kościele że daje się manipulować swojemu przyjacielowi i innym dygnitarzom w koloratkach
  • Odpowiedz