Stary, bo z 2011 roku, ale ciekawy tekst Bartka Chacińskiego o krótkiej wizycie Davida Bowiego w Warszawie i zainspirowanej stolicą piosence, na cześć której Ian Curtis nazwał swój zespół, przemianowany później na Joy Division.

A jako bonus zdjęcie Bowiego z Iggym Popem na Placu Czerwonym.

#muzyka #bowie #iggypop #davidbowie #joydivision #warszawa #iancurtis
Clermont - Stary, bo z 2011 roku, ale ciekawy tekst Bartka Chacińskiego o krótkiej wi...

źródło: comment_T04dcRIxxWAizvqk3Mw9hyDlIp8yDTEV.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zuyMelon: @Clermont: @Wojt_ASR: @agmakota: dyskografia Joy Division to jedne z najbardziej cenionych przeze mnie płyt, jakie dane mi było słyszeć (mam ich całą dyskografię łącznie z większością koncertówek) i szczerze nienawidzę "Control", ten film zniszczył mi całe wyobrażenie o zespole. Za to jest inny, mniej znany film o Factory Records (wytwórni, w której nagrywało JD), gdzie wątek Joy Division jest jednym z głównych tematów.
  • Odpowiedz