Mirki zwracam się do was z pytaniem:ostatni raz u rodziców byłem na święta, nasz pies to jamnik wymieszany z jakimś kundelkiem, ma 11 lat pierwsze tłuszczami pojawiły się 2-3 lata temu, jednak weterynarz powiedział żeby ich nie ruszać. Wlasnie przywitałem się z psem i jestem przerażony.... Tłuszczak na zebrach jest wielkości ogromnej pomarańczy, zmiksowany jamnik ledwo chodzi i nie da rady wskoczysz na łóżko, wydaje mi się że każdy ruch sprawia jej
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BezsensownyCiagliter: może z tym żyć, bo od tego nie umrze, ale dyskomfort za pewne jest. Tym bardziej, że nie ma gwarancji, że guz nie będzie się powiększał. Usunięcie tłuszczaka nie jest skomplikowanym procesem, to nie jest zabieg, który będzie trwał kilka godzin. Jeśli masz obawy, że pies odczuwa dyskomfort, to jest to wystarczający powód, żeby rozważyć usunięcie guza.
  • Odpowiedz
@stokrotka364: @MrTukan jak psu zaszczepisz "lęk separacyjny" to wiadomo, każdy będzie głośno xD
Ale jak przyzwyczaisz psa, że wyjście z domu to normalna rzecz - i będzie za to nagradzany to zwierzę nie będzie odczuwać dyskomfortu zostając same ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach