Miałem taka myśli:
"Opowieść „Miami” to klasyczny przykład narracji opartej na autokreacji – nie mamy niezależnych dowodów, nie mamy potwierdzeń z instytucji, nie ma świadków z imienia i nazwiska, którzy by mogli poświadczyć: „tak, był naszym agentem / funkcjonariuszem”. A jeśli ktoś się pojawia, to najczęściej osoba niezweryfikowana lub z kontrowersyjną przeszłością.

Wniosek?
Wszystko, co o nim wiemy, wymaga wiary — a nie dowodu.
I właśnie dlatego wielu ludzi podchodzi do tej postaci jak do „miejskiej
patryqo - Miałem taka myśli:
"Opowieść „Miami” to klasyczny przykład narracji opartej...

źródło: marynarkawojennanikosiaodedytyddlaflorydyzmiami_WaWa

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakby się ktoś zastanawiał czy potrzebujemy rozsądnej polityki historycznej ...

- Zdjęcie ukazujące mord mieszkańców Bochni dokonany przez Niemców w grudniu 1939 roku.
- Nie mordo to kadr z Listy Schindlera xD
- Listy Schindlera? W której minucie filmu jest taki kadr?
- To z niewykorzystanych scen xd
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakby się ktoś zastanawiał czy potrzebujemy rozsądnej polityki historycznej ...


@Deathblow: guzik nasza polityka historyczna ma do niedouczenia amerykanów - bo to głównie oni takie farmazony sprzedają.
  • Odpowiedz