Niesamowite jak toksycznym miejscem jest wykop. Ciekawy jestem kim są ci wszyscy sfrustrowani ludzie, którzy nieironicznie wypisują tutaj różne bzdury, robią sobie wojenki ze względu na płeć, wyznanie, poglądy. Nieraz ktokolwiek napisze coś pozytywnego, to i tak ktoś się o coś #!$%@?, bo przecież z życia nie można się cieszyć albo nie możesz mieć lepszego życia od niego/niej.

#frenpill
Albo żadnej władzy nie mają bogowie, albo mają. Jeżeli więc nie mają, po co się modlisz? A jeżeli mają, czemuż się raczej nie modlisz o ten ich dar, byś nie czuł strachu przed niczym, nie pożądał niczego, byś nie czuł przykrości z jakiegokolwiek powodu, niż o to, aby czegoś takiego doznać lub czegoś nie doznać? Bo jeżeli w ogóle mają moc udzielania pomocy ludziom, to i w tym kierunku jej użyczyć mogą.

Ale może mi odpowiesz: - bogowie uczynili to zawisłym ode mnie.

To czy nie lepiej korzystać z tego swobodnie, co jest zawisłe od ciebie, niż jak niewolnik, w poniżeniu gonić za tym, co od ciebie nie zawisło?

A któż ci powiedział, że bogowie nie użyczają nam swej pomocy i w tych sprawach, które od nas zawisły?

Zacznij więc o to się modlić, a zobaczysz.

Ten modli się: jakbym mógł się przespać z tą kobietą!
  • Odpowiedz