Kiedyś zrzucałem sobie z zewnętrznego dysku jakąś gierkę, coś koło 13GB, odpaliłem i instalowało się tak cholernie długo, że myślałem, że się potnę. Okazało się, że zainstalowałem ją właśnie na dysku zewnętrznym. Także sprawdzajcie ścieżkę PRZED instalacją.

#gry #firtstworldproblems
  • Odpowiedz
@PanKszysiu: O ile pamiętam to problem jest jak do gorącego dodamy całą cytrynę chyba, a ja wyciskam sobie soku bo jak wrzucę całą to po całej nocy jak postoi to robi się ultra gorzkie. A jak się wyciśnie sam sok to jest cały czas orzeźwiające.

A jeśli ten problem tyczył się nawet samego soku to na coś trzeba umrzeć, w przyszłości najwyżej kupię sobie czajnik który grzeje tylko do tych herbacianych
  • Odpowiedz
Masz pojemnik po oleju silnikowym w aucie. Mechanik zostawił ci na pamiątkę, tani #!$%@? nie był. PSZOK jest po drugiej stronie miasta. #firtstworldproblems Więc..

pojemnik po oleju silnikowym

  • wywalam do kontenera na plastiki, mam to w dupie 0% (0)
  • wywalam do kontenera na komunalne, mam to w dupie 14.3% (2)
  • wywalam lasu, mam cały świat głęboko w dupie 7.1% (1)
  • wysyłam pocztą do PSZOK 7.1% (1)
  • wysyłam kurierem do PSZOK bo nie lubię poczty 0% (0)
  • wiozę go do PSZOK autobusem 21.4% (3)
  • nic nie robię, udaję że go nie widzę 50.0% (7)

Oddanych głosów: 14

Chciałabyś mi zrobić prezent jednocześnie na zbliżającą się rocznicę, moje urodziny, no i jeszcze mieć z głowy prezent gwiazdkowy?


Już mi się zapaliła czerwona lampa, po dłuższej przerwie się zaczęło:

Weźmy sobie drugiego psa, ostatniego, zobaczysz jak będzie fajnie. Kumpel się pytał, czy nie chcę, bo ma szczeniaki, totalnie ZA DARMO.


Nie wiem, to za darmo chyba miało mnie skusić, czy jak XDD
Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś musiał płacić za kundelka
Mirki, mam bardzo wstydliwy problem.

Mianowicie strasznie pocą mi się ręce i nogi. O ile z rękoma jeszcze da się żyć (choć też jest to spory problem) tak nogi dają mi w kość. Wyobraźcie sobie, że wracam około 17 z uczelni a skarpetki śmierdzą, że bez przebrania nie wytrzymuję. A tak być nie powinno. Nogi w butach non stop wilgotne,a nie noszę jakichś tanich chinoli. Myslałem o zakupie bambusowych skarpetek tzn http://www.aliexpress.com/item/oreign-trade-Man-Sock-Bamboo-Fiber-Boat-Sock-Male-antibacterial-deodorant-socks-wholesale/1525352509.html?spm=2114.031010208.3.34.OpiZW3&ws_ab_test=searchweb201556_2,searchweb201527_1_71_72_73_74_75,searchweb201560_3
@masiakla: myślałem, że to w domyśle, jak można się nie myć to ja nawet nie o_0
@edward-bumowski: naprawdę nie ma na to nic!? ja #!$%@?... najgorzej jak jest tak, ze po dłuzszej obecnosci w butach mam do kogoś iść i je sciągnąć, no poprostu trauma.
  • Odpowiedz
właśnie #rozowypasek pokazała mi rozmowę ze swoją koleżanką, która to żali się, że jej rodzice nie chcą jej wypuścić żeby pojechała do chłopaka (na 1-2 dni, w tym nocowanie u niego)

wszystko ok, tylko...



czy tylko dla mnie to jest tak żałosne, że aż śmieszne? no przecież... przecież... nawet nie wiem jak to skomentować. Przekazałem tylko, żeby powiedziała rodzicom że wychodzi na tyle i tyle dni, i
#rozowepaski pomocy.

Mam dwa ręczniki frotowe, które są bardzo dobrej jakości jednak nie mogę z nich wytępić dziwnego zapachu. Coś jak wilgoci.

Czym usunąć ten zapach ? Proszki do prania oraz plyny niewiele pomagają a nie chce ich wyrzucać i kupować nowych bo te są jeszcze technicznie bardzo dobre.

Może jakiś odplamiacz ? albo coś...

#firtstworldproblems
@Baczy: mama nauczyła mnie prostej rzeczy, po primo ręczniki prać tylko z ręcznikami, po drugie jak możesz to je wypierz w 60 stopniach albo nawet w 90 jeśli mozna i najważniejsze: nie dodawać płynu do płukania! Ręczniki szybko gnijo a dodatek płynu tylko przyspiesza powstanie smrodq. I oczywiście jak najszybsze wysuszenie ich, zeby nie gniły na wieszaku :)
  • Odpowiedz
Przed chwilą przed moim blokiem dziad zaczął kruszyć i rozdawać chleb ptactwu miejskiemu.
Wyłażę na balkon:

- HALO! Co Pan robi? (ludzie głowy do góry)
- HALO! Proszę przestać karmić ptaki!
- (dziad) Ale tutaj już leży chleb.
- Proszę natychmiast przestać karmić ptaki! Do domu proszę sobie je zabrać!
- (dziad karmi dalej) Ale tutaj już leżał chleb obok.
- BO ZADZWONIĘ PO STRAZ!
- (dziad) Już kończę i idę.

No
@DeXteR25: u mnie z gołębiami pod blokiem jest to samo. większość ludzi ma siatki albo zabudowane balkony i im to nie robi. siedzą na ławce przed blokiem i rzucają chlebkiem, a potem gołębie latają i robią sajgon na balkonach, które są otwarte. a potem człowiek musi przeżywać dramat, gdy ściąga pranie z balkonu... :(
  • Odpowiedz
@mikelson22: @DeXteR25: u mnie zakazano dokarmiać nawet szczury :) przez pewien czas wisiała informacja w windzie :D nagłówek głosił "nie dokarmiaj szczurów!" i w pierwszej chwili miałam przed oczami taka starszą babcie co rzuca starą bułeczkę stadku szczurów :D no ale generalnie chodziło o to, żeby nie wyrzucać jedzenia albo zamykać je szczelnie i takie tam ;) bo dozorca bał się że zaatakują śmietniki albo piwnice ;)
  • Odpowiedz
Zupełnie przypadkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) trafiłem na zasoby tagu nsfw (nie wołam, bo po co - niepozdro dla spamerów), znalazłem to i tak sobie myślę...
Po co ktoś powiększa tyłki kobietom na zdjęciach? Zazwyczaj te niepowiększane wyglądają wielokroć lepiej.
Nie ogarniam, najpierw katować się dietą by zaraz potem wielką srakę sobie dorobić w fotoszopie.
#oswiadczenie #przemysleniazdupy #firtstworldproblems #niepopularnaopinia?