Bizon amerykański największy obecnie ssak Ameryki Północnej, jego populacja przed 1800 rokiem była szacowana na 60 milionów osobników. W wyniku intensywnych polowań już sto lat później liczba bizonów w Stanach Zjednoczonych zmniejszyła się do ok. 300, przez co gatunek był bliski wyginięcia. Kolejne sto lat czyniono starania przywrócenia tego zwierzęcia na północnoamerykańskie prerie. W 2000 roku liczba osobników była szacowana na 360 tysięcy.

Poniżej fotografia z 1892 roku przedstawiająca stos czaszek bizonów,
matthew - Bizon amerykański największy obecnie ssak Ameryki Północnej, jego populacja...

źródło: comment_xXuJ6oLtGaTsp5y8uKoEIfV0UMYcnFKl.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pytanie #zwierzeta #fauna

Dlaczego niektórzy ludzie mają taką sraczkę o ginące gatunki zwierząt? Jak są słabe to po prostu muszą zginąć. Jakoś przeżyjemy brak słoni i lwów które znamy "bo tak". świat się od tego nie zawali. Natura chyba się nie zawali z braku kilku gatunków?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rbk17: Właśnie w tym problem, że może się "zawalić", bo te kilka gatunków to często tylko wierzchołek góry lodowej.
Gatunki mogą stanąć na skraju zagłady z wielu powodów. Jednym z nich są polowanie, których wpływ jest raczej jasny. Inną przyczyną są zmiany klimatyczne, lub lokalne procesy naturalne, którym raczej ciężko przeciwdziałać. Ale ogromna liczba gatunków jest zagrożona z trzeciego jeszcze powodu. Są to zmiany w środowisku wywołane nie czynnikami naturalnymi,
  • Odpowiedz
żubr , bóbr , łoś , lis ,wilk , kuna , kon ,wydra , ryjówka ,zajac


@Pepov: Dzięki za odpowiedź (jak Ty znalazłeś ten wątek po pół roku?!) ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
#oswiadczeniezdupy #fauna kilka dni temu wsiadam do auta, a ja mam pajeczyne na lusterku, no nic stoje pod drzewami, to i pajaki sie szwedaja.
Zdjalem. Dzis pod praca patrze znow mam pajeczyne. juz chcialem ja zniszczyc, a tu zza lusterka wychodzi wlasciciel pajeczyny. Maly krzyzakopodobny. Popatrzyl na mnie ja na niego i mowie, jedziemy. Zamknalem drzwi a on spowrotem wlazl za lusterko, nawet mu grzanie wlaczylem. Taki pajonk
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja mialem tak samo, pająk mieszkał w lusterku ok miesiąca. Codziennie rano nowa pajęczyna była gotowa, bo stara przeważnie ulegała zniszczeniu podczas jazdy. Wytrwały był ten pająk ale w końcu chyba sie poddał, albo zdechł z głodu ;)
  • Odpowiedz